Majkę wychowuje tata i albo z tego powodu, albo z działań samoograniczających, dziewczyna ma sztywno wyznaczone zasady tego, co może, a czego nie. Gdy w szkole, tuż po wyjściu ze szpitala po niefortunnej wizycie w cyrku, przekonuje się, ze jej przyjaciele, nie są już przyjaciółki, spotyka niezwykłą dziewczynę. Zuri ma ufającą jej mamę, zwariowany styl życia, a przede wszystkim - kocha zwierzęta i oddaje im cały swój czas. To, że jej mama z przyjaciółmi prowadzi lecznicę weterynaryjną, jedynie wzmacnia ów fioł dziewczyny i uławia oddanie zwierzętom.
Zderzenie dwóch światów - poukładanej i działającej w sztywno określonych ramach Majki i żywiołowej, ekspresywnej i śmiałej Zuri, pozwala tej pierwszej na dostrzeżenie tego, że można żyć inaczej. Z osoby ostrożnej wobec zwierząt Majka, zaangażowana z każdym dniem coraz mocniej w pracę lecznicy i działania prozwierzęce, staje się odważną, walczącą o dobro zwierząt młodą osobą. A odwagę zdobytą w działaniach na rzecz zwierząt, zaczyna - nieśmiało, ale jednak - wcielać w życie także w innych jego obszarach. I wychodzi jej to na dobre.
Rewelacyjna książka, polecam gorąco.
Komentarze