Przejdź do głównej zawartości

Robin Sharma. Manifest codziennego bohatera.

 


Manifest codziennego bohatera to niezwykła książka. Czemu - zapytacie? Jest niezwykła w swej prostocie.

Robin Sharma opisuje swoje życie, dzieli się tym, co u niego działa i tym, co z tego co wdraża u siebie i proponuje swoim klientom, przynosi dobre rezultaty. Od chwil dzieciństwa, prostego i skromnego finansowo, po dzisiejszą codzienność, w której autor jest człowiekiem zamożnym - opowieść toczy się płynnie, przykłady i odkrycia zaskakują i inspirują. 

101 rozdziałów, raczej krótszych niż długich, podaje nam jak na tacy pewne rozwiązania, sposoby na szczęśliwe i skuteczne życie. Sharma zachęca by zastanowić się nad tym o co warto zapytać na 6 miesięcy przed końcem życia, podpowiada by oczekiwać niewdzięczności (i tu się łapie, że to trudne, a później daje po d...), opisuje osiem form bogactwa (i pieniądze nie są wszystkimi ośmioma), dzieli się czterdziestoma rzeczami, których nie wiedział mając 40 lat (Jedna z nich, ta, która najbardziej zamieszkała we mnie brzmi: Prowadzenie dziennika to forma modlitwy na papierze, a wszystkie modlitwy zostają wysłuchane).

To książka, której nie zalecam czytać na raz. Zbyt szybko wówczas umkną nam wartościowe idee i myśli przekazywane przez autora. Manifest codziennego bohatera to książka warta tego, by mieć ją obok siebie, zaglądać, a wraz z tym zaglądaniem robić w zeszycie notatki zawierające nasze refleksje i myśli o tym, co czujemy czytając słowa Robina Sharmy i co z jego lekcji chcemy wziąć do swojego życia.

Komentarze

Unknown pisze…
Przeczytam. Dziękuję.
Monika Badowska pisze…
Dobrych przemyśleń po lekturze.
Pozdrawiam!

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...