Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2021

Luc Ferry, Clotilde Bruneau, Giulia Pellegrini. Świat mitów. Dedal i Ikar. Antygona

Nie spodziewałam się, że mity w odsłonie komiksowej tak bardzo pochłoną moją uwagę. Czytałam, oglądałam i ze zdumieniem odkrywałam rzeczy, których albo Jan Parandowski, od którego uczyłam się mitologii greckiej i rzymskiej, nie opisał w wersji dla uczniów albo moja pamięć działa bardziej wybiórczo niż bym chciała.  Historia Dedala, doskonałego umysłem i znacznie mniej doskonałego zasadami etycznymi w mojej świadomości zapisała się głównie jako opowieść o ojcu, który dał synowi skrzydła. A on przecież przyczynił się do narodzin Minotaura, sporządził labirynt, do którego zamknięto syna żony Minosa, wsparł Ariadnę i dokonał jeszcze wielu innych znaczących dla ówczesnej kultury rzeczy. Zrobił też coś, za co został - wraz z synem - wykluczony ze społeczeństwa.  Antygona i jej tragiczny los - znany także z wielu ujęć kultury - bywa czasami przedstawiany dość wybiórczo. Tu dostajemy szeroki kontekst sytuacyjny, dowiadujemy się jakie znaczenie dla społeczności Teb miała decyzja podjęta przez A

Co czytam, kiedy nie piszę

Wróciłam z urlopu 9 września i tym samym rozpoczęłam czytanie na spotkania autorskie, które odbywały się w mojej pracy. Część z nich moderowałam, więc czytanie stało się tym pilniejsze;-) Spotkania z Adrianem Bednarkiem nie moderowałam, ale ponieważ robiła to jedna z nowo zatrudnionych osób, chciałam być przygotowana i chciałam uczestniczyć w spotkaniu. Czytałam jego książki w papierze, w e-booku i słuchałam, choć to zupełnie nie ten typ literatury, w którym gustuję. Zaraz potem czytałam książki Pauliny Wróbel. Najnowsza była już na Legimi, do poprzednich sięgnęłam w papierze, z bibliotecznych zasobów.  Autorka swoje powieści buduje w oparciu o doniesienia z mediów, kreuje a to życie aktorki, która zginęła w wypadku, ale skorzystała z szansy wniknięcia w cało dwudziestoletniej recepcjonistki hotelowej i wyposażona z młode, piękne ciało i umysł doświadczonej życiowo kobiety, próbuje zwojować świat na nowo, a to młodych ludzi, którzy chcą oszukać twórców programu matrymonialnego Szczęśli

Katarzyna Ryrych. Chuligania

  Byłam bliska napisania, że przyjmuję książki Katarzyny Ryrych bezkrytycznie, ale przecież wcale tak nie jest. Owszem - mam do autorki słabość, czytam jednak wnikliwie i rozważam słowa układające się w historie, które autorka opowiada. Tytułowa Ania ma 13 lat i mieszka w domu dziecka. Od siedmiu lat zmaga się z poczuciem winy za śmierć rodziców, choć nie ona zawiniła w czymkolwiek. Jednak w dziecięcym pojmowaniu to właśnie jej słowa sprowadziły na rodzinę nieszczęście, a że zabrakło kogoś, kto mógłby z dzieckiem porozmawiać, uczucie owo spotęgowało się i mocno zakorzeniło w sercu i umyśle dziewczynki. Jest antysystemowa, kontestuje regulamin, zasady rządzące Domem, ze swojego bycia niczyją, niepotrzebną i nieadopcyjną, utworzyła tarczę, zza której wydaje się być arogancka, zadufana w sobie, nieprzystępna. Blisko jest tylko z jedną osobą - kolegą, który nauczył ją owego opancerzania, wyposażył ją w reguły przetrwania na dzielni i otoczył opieką.  Pewnego dnia w życiu Ani pojawił się kt

Magdalena Kania, Maciej Kur. Emilka Sza. Jak wiele to „nic”?

  Emilka jest mimem. Nie z wyboru - z natury. Nie mówi, porozumiewa się zatem bogatą gestykulacją, a świat wokół niej dostraja się (lub nie) do jej wrażliwości.  Najlepszą przyjaciółką Emilki jest Natalia, dziewczyna, która nie widzi. Ich porozumienie jest fascynujące i pełne harmonii. O ile młodszy kuzyn Natalii jest zdumiony pojawieniem się w ich życiu milczącej, charakterystycznej dziewczyny, to kuzynka Maja jest... Zazdrosna! Jednak potrzeba opieki nad Erykiem i wyraźna prośba wyjeżdżającej Natalii sprzyja Mai i jej próbie zmiany swojego nastawienia do Emilki.  Po drodze do przyjaźni mamy rafę zwaną zakochaniem (na szczęście dziewczynom nie podobają się ci sami chłopcy), idea zaprezentowania światu niebywałych umiejętności Emilki oraz nieporozumienie z tym związane. Najważniejsze jest jednak to, że mimo wszelkich niepowodzeń i trudności, pewnego dnia, na balkonie domu Emilki przyjaciele podziwiają rozgwieżdżone niebo. Bo je - w odróżnieniu od domu i balkonu widać:-) Emilka Sza. Jak

Anna Łacina. Dziewczyna o perłowych włosach.

Osiemnastoletnia Sylwia mieszka z dwa lata młodszą siostrą, tatą i babcią. Oraz Toperzem - niewielkich rozmiarów psem. Pewnej soboty słyszy piszczenie psa proszącego o spacer i złości się, że to znów ona musi podjąć się tego obowiązku. Uczucie szybko zastępuje ulga - to tata wychodzi z mieszkania z psem. Gdy dziewczyna budzi się kilka godzin później taty i psa nadal nie ma. Nie ma ich też wieczorem oraz kolejnego ranka, a trzy kobiety - z początku tylko zdumione - zaczynają odczuwać strach o bliskiego. Wpadamy w tę wielowątkową i bardzo emocjonalną powieść już od pierwszych scen. Obserwujemy zachowania obydwu córek nieobecnego mężczyzny, relacje między nimi, babcią, ich stosunek do ojca, a także więzi w gronie rówieśników. Obserwujemy i - wielu z nas - odnajdzie w tym swoje uczucia, swoje lęki, myśli, czasami miłe, a czasami pełne złości - bo młodsze rodzeństwo, obowiązki, zakazy i nakazy, zawiedzione nadzieje, pochopne decyzje, niespełnione marzenia. Przyglądamy się wrażliwości i blok

Marta Kisiel. Małe Licho i babskie sprawki.

  Czekam na kolejną książkę z Małym Lichem zawsze tak samo niecierpliwie. Biorę ją do ręki i smakuję, by po chwili dać się porwać fabule, biegowi wydarzeń, postaciom i - co istotne - temu co się dzieje z nimi i między nimi. Docieram do ostatniego zdania i mam wrażenie, że wiele ominęłam. I z takim przekonaniem, już nasycona, na spokojnie - zaczynam czytać od nowa... Bożek jest w klasie czwartej. Wraz z nimi Witek, którego wątpliwą przyjemność miał Bożek widywać także w wakacje (a o tym przeczytacie w tej książce - KLIK ) oraz niezawodny, doskonale obojętny na przedziwny stan rodzinno-domowy przyjaciela, Tomek. Klasa czwarta charakteryzuje się także i tym, że uczniowie mają nowych nauczycieli, w tym także wychowawcę. A Cebulon (czyli pan Więch), ku utrapieniu Bożydara, uczy matematyki, z którą chłopiec ma, delikatnie mówiąc, kłopoty. Nowi nauczyciele, nowe przedmioty i nowe osoby w klasie. A właściwie jedna - Zuzanna Myłka, co do której glutowaty ojciec głównego bohatera ma plany, który

O świętowaniu urodzin

  Zajrzałam do archiwum i aż się zdumiałam - ostatni wpis urodzinowy popełniłam w 2018 roku. Dziś jestem zupełnie inną osobą niż wówczas i tym bardziej uważam, że blogostrona jest idealnym miejscem, by swoje 45 urodziny świętować w Waszym towarzystwie.  Co się działo, czego doświadczyłam i czego się o sobie dowiedziałam w minionym roku? Dokładnie rok temu przystąpiłam do rozwojowego wyzwania Fundacji Kobieta Niezależna. Brałam udział w poprzednim do końca września i widząc oszałamiające efekty i zmiany postanowiłam rozpocząć kolejne (trwa nabór na wyzwanie sezonu 2021/2022, zerknijcie). Zaczęłam też ćwiczyć z Joanną Kajsturą, w zaciszu domu, przy współudziale kotów;-) Jesień w pracy była bardzo gorącym okresem - mnóstwo spotkań autorskich online, realizacja projektów, które miały się odbyć wcześniej, ale z racji epidemii zostały przeniesione na później i spokojna, wyciszona końcówka roku. W górach sypnęło śniegiem, więc ku uciesze Amber, spacerowaliśmy po białych szlakach. Góry Sowie o