O tej książce Kristin Hannah było bardzo głośno. I pewnie właśnie dlatego omijałam ją tak długo. Przypadkiem trafiłam na Wielką samotność, a że Alaska wciąż wzbudza w moim sercu ciekawość, to zdecydowałam się na lekturę. Później przeczytałam Zimową opowieść. Kilka dni temu zobaczyłam, że Słowik pojawił się w audiobooku i uznałam, że podczas przedświątecznych prac domowych i spacerów z psem mogę poświęcić swój czas na zapoznanie się z opowiedzianą w nim historią.
Isabelle i Vianne to siostry, z których ta pierwsza jest nastoletnią buntowniczką, a druga oddaną żoną i matką, pełną obaw i mocno zachowawczą. Poznajemy je w 1940 roku, gdy II wojna światowa wkracza do Francji. Każda z nich wybiera swoją drogę, a brak wzajemnego zrozumienia, zaufania i czegokolwiek co kobiety łączy - poza wspólnymi rodzicami - stanowi doskonałe źródło konfliktów w czasach, gdy rodziny powinny się trzymać razem.
Kristin Hannah to amerykańska pisarka, która świetnie wie jak poukładać wątki powieściowe. Doskonale łączy elementy, które powinny w czytelnikach wywoływać wzruszenie, złość, rozczulenie, współczucie, śmiech i wszelkie inne emocje towarzyszące lekturze. Umiejętność tworzenia świata literackiego doprowadziła do wysokiego poziomu i zapewne dlatego jej książki znajdują tak wielu czytelników. Doceniam ów kunszt :-)
Komentarze
;)
Magdo,
polecam Ci bardzo "Zimową opowieść", o ile jeszcze nie znasz:)