Znacie Kota Simona? Te doskonale oddające naturę kocią rysunki i filmiki? Odkryłam go na własny użytek już bardzo dawno i wiele czasu spędziłam podpatrując i mówiąc (do siebie lub ludzi obok) - Tak samo jak mój kot! Patrzyłam, identyfikowałam zachowania kocie i - a szczególnie, gdy nastały w moim życiu psy - brakowało mi psiego odpowiednika Kota Simona.
Już nie brakuje, bo genialną wykładnią psich obyczajów są Psie Sucharki, podpatrzone i przekute na grafikę i tekst przez Marię Apoleikę. W wywiadzie udzielonym Wysokim Obcasom autorka mówi, że mieszka z nią jeden pies i ma miejsce dla kolejnego, tymczasowego, bo taki się zawsze znajdzie. Myślę, że i ten jeden pies, a przede wszystkim bystra obserwacja i umiejętność odczytywania zachowań zwierząt, stanowi o sukcesie strony i stanowić będzie o sukcesie książki. Bo też w wydaniu książkowym znajdziemy, pomiędzy grafikami - wiele mówiącymi, dodajmy - kilka słów o tym jak psa traktować, by psio-ludzka koegzystencja upływała harmonijnie, jak o niego dbać i wszystko to, co warto wiedzieć nim człowiek zdecyduje się zaprosić do rodziny czterołapego, który mówi:
[źródło: https://www.facebook.com/psiesucharki/photos/a.808522252533944/2554318264620992/?type=3&theater]
Jeśli zatem ktoś z Waszych bliskich rozważa adopcję psa - podsuńcie mu Psie sucharki. Jeśli psa już zaadoptował - również. Bo to ie tylko śmieszne obrazki, to sporo wiedzy przekazanej w sposób idealnie wypełniający nasze myśli.
Gorąco polecam:)
Komentarze