Shaun Bythell jest księgarzem w miasteczku Wingtown, Mieście Książek w Szkocji. Prowadzi antykwariat, ma kota, ekscentryczne współpracownice i uważa, iż Amazon to największe - bo jeszcze nie do końca zbadane - zło jakie nas spotyka.
Pamiętnik Shauna to, z pozoru wydające się nudne, zapiski dotyczące tego ilu było w księgarni klientów, ile pieniędzy jest w kasie oraz ile zamówień spłynęło (i ile zrealizowano) z internetowych ofert sprzedaży książek. Jedna to, co pomiędzy takimi suchymi liczbami się kryje, stanowi o znaczeniu tej książki.
Bythell pisze, nie krygując się, o miłych i niemiłych, roszczeniowych klientach, odnotowuje dziwactwa niektórych z nich i dzieli się nimi na koncie facebookowym księgarni, opisuje kulisy organizacji festiwalu literackiego w Wigtown, zdradza na czym polega codzienność życia księgarza czy antykwariusza. Czyni to prosto, szczerze, nieco zgryźliwie, co sprawia, że czas poświęcony lekturze jest czasem odświeżającym.
Podobają mi się różne idee, które zaczęto realizować, by propagować czytanie, obcowanie z literaturą i słowem pisanym. Muszę przemyśleć, czy dałoby się niektóre z nich przenieść na nasz grunt:)
Przyjemnej lektury!
Komentarze