Przejdź do głównej zawartości

David Attenborough. Przygody młodego przyrodnika.


Odkąd pamiętam zachwycałam się opowieściami przyrodników. Pewnie zalążek pasji wiodącej mnie wprost do książki Davida Attenborougha zaszczepił we mnie Alfred Szklarski, każąc swoim bohaterom łapać zwierzęta do ogrodów zoologicznych, dość jednak powiedzieć, że "Przygody młodego przyrodnika" są dla mnie lekturą niemalże życiowo konieczną.
Cudnie się czyta o tym, jak dzisiejsza legenda przyrodniczych programów telewizyjnych, rozpoczynała pracę i obserwacje przyrodnicze. Opis wędrówki w poszukiwaniu zwierząt, w tak różniących się od nam współczesnych, warunkach, budzi ciekawość, a czasami nawet uśmiech. Autor zapisków dzieli się historiami własnymi, ale opisuje także perypetie swoich towarzyszy - zarówno tych, którzy przyjechali z nim, jak i żyjących lokalnie. Oczywiście książka nie byłaby tak atrakcyjna, gdyby nie refleksje związane z życiem zwierząt.
To jedna z tych książek, która trafi na półkę "nigdy się z nią nie rozstać". Ciekawe, czy i kogoś z Was zauroczyła tak bardzo jak mnie🙂

Komentarze

Karolina pisze…
Świetny wpis, aż sama nabrałam ochoty aby sięgnąć po ten tytuł. Tym bardziej długie wieczory sprzyjają dla sięgnięcia po książki. Z tego co widzę bardzo możliwe, że zostanę przez nią zauroczona podobnie jak ty i nic nie będzie w stanie mnie od niej oderwać:) Polecam jeszcze sprawdzić świetny blog z newsami jaki znalazłam modnenewsy.pl, możliwe że tak jak ja u Ciebie znalazłam coś dla siebie. To może Tobie również coś wpadnie w oko;) Pozdrawiam gorąco.
Też zawsze uwielbiałam książki i historie przyrodnicze. Szczególnie lubiłam oglądać dokumenty z Krystyną Czubówną jako lektorka.
Anonimowy pisze…
Hey guys! I know that's so kind to excellent service for essay and homework! So don’t be shy and go for personal statement service adn be the best! Excellent luck and have fun my frined! Enjoy!

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...