Anna Manna Poznańska. Dlaczego dzieci jedzą śmieci?
Świetna książka! Niestety mam wrażenie, że zbyt mało znana szerszemu gronu czytelniczemu.
Okładki książki zawierają 10 rad dla dzieci, rad - dodajmy - pisanych przez dietetyków, lekarzy, pielęgniarki i mamy. Mowa w nich o jedzeniu i piciu, o języku, dzięki któremu doświadczamy bogactwa smaków, o tym, że warto polubić nieznane i zmniejszyć apetyt na śmieciowe jedzenie. Tyle okładki, a treść?
Bohaterką książki jest Lukrecja lubiąca orzeszki, marchew, jabłka i Krzysia. Krzyś ma talent, wyobraźnię i zepsute zęby od nadmiaru słodyczy. W jego rodzinie wszyscy - nawet maleńka siostra, jedzą dużo przetworzonych i słodkich pokarmów, a święta są dla nich czasem wyjątkowego objadania się. Krzyś lubi kolorowe opakowania i jedzenie, którego składniki mają długie, skomplikowane nazwy. Ma też pryszcze, łyka mnóstwo tabletek, stroni do owoców, warzyw i naturalnego jedzenia. Lukrecja przy pomocy starszych diagnozuje problem Krzysia - to uzależnienie.
Logiczna, prosta historia mogąca stanowić doskonały punkt wyjścia do rozmów na temat tego, co jemy, tego, co można kupić w sklepach i wyhodować w przydomowych ogrodach.
Do czytania i myślenia. Bo skoro do baków swoich aut wlewamy tylko dobre paliwo, to czemu swoich bliskich i siebie karmimy czymś co nam szkodzi?
Johanna Thydell, Emma Adbåge. Okropny rysunek!
Gdy byłam małą dziewczynką bardzo chciałam mieć starszego brata. Ma go Inka, jednak w ich historii związanej z rysowaniem nie widać w jakiś szczególny sposób szczęścia dziewczynki z tego, że jest młodszą siostrą. Próbuje rysować - tak jak jej Starszy Brat, a gdy jej nie wychodzi...
Brat Inki - trzy lata starszy - zawsze wie co narysować i robi to bardzo starannie. A dziewczynka nie wie, nie potrafi powściągnąć nerwowości, jest niezdecydowana, nie umie określić co by chciała poza jednym - chce rysować lepiej niż brat. A jednak rysuje za mocno, za silnie macha rękoma i wydarzają się kolejne, w oczach dziecka, straszliwe przykrości.
Okropny rysunek! to lakonicznie opowiedziana historia o relacjach rodzeństwa. Prosty przekaz odwołuje się bardzo wyraźnie do przeżyć dziecięcych i daje tym samym młodym czytelnikom szansę skonkretyzowania własnych odczuć. Książka pokazuje jak to, co nieudane przekuć w sukces, a tej nauki trzeba nam wszystkim, od najmłodszych lat.
Christophera Edge znacie z doskonałych książek łączących trudne doświadczenia młodych ludzi z tematyką kosmosu i nauki, czyli powieści Wiele światów Albiego Brighta i Równanie Jamiego Drake'a. Historia Maise Day utrzymuje się w podobnej tematyce - dziewczynka zafascynowana jest paliwem jądrowym i marzy, aby otrzymać zestaw do budowy reaktora nuklearnego.
W książce zamknięte są dwie opowieści o dniu dziesiątych urodzin Maise. Jedna z nich przedstawia dni takie jak inne, z kochającymi rodzicami, naburmuszoną starszą siostrą, ze świadomością, że mimo, iż dopiero dziesięcioletnia - jest geniuszem, zdała już maturę i studiuje na uniwersytecie. Druga to dzień wypełniony pustką. Czarną, obezwładniającą pustką, która z momentu na moment zajmuje coraz mocniej przestrzeń wokół dziewczynki.
Tak - te dwie opowieści się zetkną. I stanie się coś, co sprawiło, że musiałam wrócić kilka kartek wstecz, by upewnić się, iż dobrze zrozumiałam treść książki.
Tak, Christopher Edge wie jak pisać.
Brat Inki - trzy lata starszy - zawsze wie co narysować i robi to bardzo starannie. A dziewczynka nie wie, nie potrafi powściągnąć nerwowości, jest niezdecydowana, nie umie określić co by chciała poza jednym - chce rysować lepiej niż brat. A jednak rysuje za mocno, za silnie macha rękoma i wydarzają się kolejne, w oczach dziecka, straszliwe przykrości.
Okropny rysunek! to lakonicznie opowiedziana historia o relacjach rodzeństwa. Prosty przekaz odwołuje się bardzo wyraźnie do przeżyć dziecięcych i daje tym samym młodym czytelnikom szansę skonkretyzowania własnych odczuć. Książka pokazuje jak to, co nieudane przekuć w sukces, a tej nauki trzeba nam wszystkim, od najmłodszych lat.
Christopher Edge. Nieskończony świat Maise Day.
Christophera Edge znacie z doskonałych książek łączących trudne doświadczenia młodych ludzi z tematyką kosmosu i nauki, czyli powieści Wiele światów Albiego Brighta i Równanie Jamiego Drake'a. Historia Maise Day utrzymuje się w podobnej tematyce - dziewczynka zafascynowana jest paliwem jądrowym i marzy, aby otrzymać zestaw do budowy reaktora nuklearnego.
W książce zamknięte są dwie opowieści o dniu dziesiątych urodzin Maise. Jedna z nich przedstawia dni takie jak inne, z kochającymi rodzicami, naburmuszoną starszą siostrą, ze świadomością, że mimo, iż dopiero dziesięcioletnia - jest geniuszem, zdała już maturę i studiuje na uniwersytecie. Druga to dzień wypełniony pustką. Czarną, obezwładniającą pustką, która z momentu na moment zajmuje coraz mocniej przestrzeń wokół dziewczynki.
Tak - te dwie opowieści się zetkną. I stanie się coś, co sprawiło, że musiałam wrócić kilka kartek wstecz, by upewnić się, iż dobrze zrozumiałam treść książki.
Tak, Christopher Edge wie jak pisać.
Komentarze