1. Harpie, Joanna Chmielewska. Za wspaniałe, barwne i z lekka krwiożercze postacie kobiece. I bo to Chmielewska:)
2. Lala, Jacek Dehnel. Za uświadamianie, że kobietą jest się niezależnie od wieku.
3. Kobieca agencja detektywistyczna, Alexander McCall Smith. Bo warto realizować marzenia, nawet jeśli inni pukają się w głowę.
4. Dziewczyna z zapałkami, Anna Janko. Za poetyckość w pisaniu o tym, co trudne. I skłanianie ku refleksji.
5. Jesteś cudem, Regina Brett. Za szerzenie umiejętności doszukiwania się pozytywnej strony życia.
6. Śledztwo i płeć, Bernadetta Darska. Za dogłębną analizę kobiecych ról w kryminałach. Ról pierwszoplanowych, warto dodać.
7. Bądź młodsza za rok, Chris Crowley i Henry S. Lodge. Za sprytne podpowiedzi jak nie dać się rozpadowi życia i całe oraz całe morze sensownej motywacji.
8. Habit zamiast szminki, Ewelina Tondys. Za pomysł na rozmowę oraz wyraźny morał mówiący o tym, co w życiu jest najważniejsze.
9. Zachowania mimetyczne kobie pod wpływem telewizji i doświadczeń codzienności, Edyta Łyszkowska. Bo choć książkę wydano 11 lat temu to schematy zachowań mimetycznych pozostają wciąż te same i warto o nich wiedzieć.
10. Spadkobierczyni Medicusa, Noah Godron. Za postać Roberty J. Cole oraz tematykę.
A Wy co polecacie? Przyjemnego dnia!
Komentarze