Przejdź do głównej zawartości

Magdalena Knedler. Nie całkiem białe Boże Narodzenie.


Olga Mierzwińska, spędzająca wraz z innymi obcymi sobie osobami, Święta Bożego Narodzenia w Pensjonacie Mścigniew Tomasza Malanowskiego, odkrywa zwłoki jednego z gości. Wkrótce potem - ciało znanego lokalnie kłusownika, mieszkańca pobliskiej wsi. I nagle - z przyjemnego odludzia, idealnego na ucieczkę przed komercyjną otoczką Bożego Narodzenia, pensjonat staje się centralnym miejscem zbrodni i prowadzonego w nieco staroświecki sposób śledztwa.

Autorka robi w tej książce zdecydowany ukłon w stronę klasyki kryminału i jego Królowej, Agathy Christie. Niewielka przestrzeń, ograniczona liczba podejrzanych i dociekliwość pary: policjant i detektyw, sprawiają, że maski nałożone przez pensjonariuszy spadają i nie czynią tego bezszelestnie.

Bożonarodzeniowy kryminał Magdaleny Knedler stanowić będzie doskonałą odtrutkę na zbyt wiele makowca i te same, jak co roku, filmy.

Serdecznie polecam:)

P.S. Zwróćcie uwagę na okładkę.

Komentarze

Karolajna pisze…
Planuję przeczytać tę książkę. Jestem jej ciekawa odkąd tylko o niej usłyszałam. A okładka rzeczywiście bardzo ładna. ;)
natanna pisze…
Okładka w stylu norweskich wzorów sweterkowych....przyjemna.
Nie czytałam jeszcze nic tej pisarki....może, gdy spotkam książkę w bibliotece to się na nią skuszę.
Monika Badowska pisze…
Karolajna,
i jak - już dotarłaś do książki?

Moje zaczytanie,
Autorka mówi o inspiracji twórczością Agathy Christie:)
Daria pisze…
Okładka daje wiele do rozmyslenia jakieś czaski itp, ciekawa bardzo pozycja
_____________
Niskie ceny

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe