Przejdź do głównej zawartości

Patrycja Malitka. Wymysły Malitki. DIY.


Tekst, który przeczytacie poniżej jest autorstwa Magdaleny Nowak, która o wiele więcej niż ja kompetencji do tego, by oceniać prace i książkę Patrycji Malitki. Zapraszam do lektury:)

48 pomysłów dla tych, którzy szukają inspiracji do działań w swojej przestrzeni domowej. Pięknie wydany album Patrycji Malitki prezentuje projekty DIY dla początkujących, jak i bardziej zaawansowanych. Cel - tworzenie, dekorowanie i przerabianie.
 
Nurt DIY (do it yourself – zrób to sam) pozwala na zmienianie przedmiotów, mebli za niewielkie pieniądze, wykorzystując do tego celu powszechnie dostępne materiały. Któż nie chciałby mieć mieszkania rodem z magazynu wnętrzarskiego? Na wszystko w swoim czasie i guście, z lekkimi modyfikacjami pozwalają Wymysły Malitki. Nie jest powiedziane, że każda wykonana przez kogoś rzecz w pełni komponuje się z naszym wnętrzem, stąd w książce pojawiają się potrzebne do zrealizowania pomysłu, materiały oraz instrukcja (przedstawiona z fotografiami). Kolejne pomysły pozwalają na inspiracje i eksperymentowanie we własnej przestrzeni. 
W albumie znajdziecie instrukcje, pomysły na zmianę Waszego otoczenia. Nie bez powodu książka została podzielona na cztery rozdziały – cztery pory roku. Przecież podczas każdej z nich mamy chęć na innego typu eksperymenty. Znajdziecie tutaj przekrój różnych projektów począwszy od świątecznych dekoracji stołu wielkanocnego, przygotowanie zielonego zakątka w domu (nie ograniczając się jedynie do roślinki w doniczce), poprzez meble codziennego użytku, które w prosty sposób dodadzą charakteru przestrzeni domowej. Wymysły  to również pomysły na aranżacje przyjemnego kącika letniego, który sprawi że odmienimy znudzone po zimie mieszkanie.

Poradnik dla tych, dla których przeznaczeniem jest działanie i poszukiwanie inspiracji oraz zmienianie. 
Polecam również zaglądnięcie na blog Patrycji Malitki.
Patrycja Malitka – blogerka, kobieta do zadań specjalnych, której kreatywności, a także umiejętności w dziedzinie majsterkowania mógłby pozazdrościć niejeden mężczyzna. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...