Zabawę podpatrzyłam u Kreatywy . Spodobało mi się, rozważyłam, co można napisać o mojej relacji z książkami i oto zapraszam Was do czytania zwierzeń. 1. Płaczę podczas czytania książek o zwierzętach. 2. Podczas urlopu uświadomiłam sobie, że nie czuję potrzeby mieć przy sobie żadnej z książek, którą zostawiłam w domu. 3. Podczas tego samego urlopu, po niemalże dwóch tygodniach obcowania głównie z książkami w wersji elektronicznej, poszłam do księgarni, żeby dotknąć książek drukowanych. 4. Biblioteki mają na mnie dwojaki wpływ: z jednej strony uspokajają, z drugiej podsycają lęk, że nigdy nie przeczytam tego wszystkiego, co warto. 5. Fragmenty moich rekomendacji znalazły się na okładkach kilku książek. Między innymi "Baśnioboru":) 6. Bardzo rzadko dostaję książki w prezencie. 7. W tym roku minie 10 lat mojego blogopisania. 8. Dzięki książkom i pisaniu o nich poznałam wielu interesujących ludzi. 9. Mogłam pracować przy organizacji ...
O czytaniu, książkach, pisaniu. O tym co warto i z kim poczytać. O zwierzakach, bez których dom staje się nudny. O życiu, po prostu:)