Przejdź do głównej zawartości

Aleksandra Chrobak. Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach.


Z fascynacją zajrzałam - za pośrednictwem - Aleksandry Chrobak za zasłonę kryjącą kobiece twarze w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Ciekawość wiodła mnie do tego, by przekonać się kto kryje się w samochodach ozdobionych kryształami Swarovskiego za ciemnymi szybami. Z przyjemnością zanurzyłam się w opowieści o kobiecych dyskusjach, strojach, zapachach i tym wszystkim, co z Emiratek czyni kobiety głodne sukcesu, świadome własnej wartości i próbujące dopasować tradycję do współczesnych wymagań świata.

Aleksandra Chrobak dużo pisze o codzienności i obyczajach z nią związanych. Nie pomija jednak krótkiego rysu historycznego, dla tych, którzy - tak jak ja - dotychczas niezbyt intensywnie interesowali się tym, od kiedy i dlaczego ZEA, stały się centrum luksusu i przepychu. Trudno uwierzyć, gdy czytamy, że państwo istnieje dopiero od 44 lat, a wcześniej, czyli przed odkryciem złóż ropy, Emiratczycy byli nomadami i żyli w ubóstwie.

W Bediunkach na Instagramie poczytacie o tym jak wygląda życie codzienne kobiet w tej szalenie dla nas egzotycznej części świata. A gdybyście mili ochotę spotkać się z Autorką i osobiście zadać jej pytania o ZEA, to zapraszam na spotkanie.

Komentarze

Pani_Wu pisze…
Rozumiem, że to raczej reportaż niż powieść, czy tak? Reportażem byłabym bardzo zainteresowana, jednakże spotkanie dla mnie jest zbyt daleko. Szkoda :(
Poszukam informacji o książce, gdzie kupić itp.
Dziękuję za wpis, bardzo mnie zainteresowała ta pozycja. I do tego ma śliczną okładkę :)
Monika Badowska pisze…
Pani Wu,

powieść to to nie jest zdecydowanie, ale nie nazwałabym Beduinek... też reportażem. To raczej opowieść, gawęda o tym, co kryje się pod hasłem kobieta w Emiratach:)
Pani_Wu pisze…
A to jeszcze lepiej! :) Lubię takie książki.
Scarlett pisze…
Jestem bardzo zainteresowana! Uwielbiam takie gawędy o kobietach (kojarzy mi się program Martyny Wojciechowskiej).

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe