Po lekturze książki "Staszek i straszliwie pomocna szafa" wyraziłam nadzieję, że Tomasz Duszyński jest już na finiszu pisania kolejnej książki o przygodach chłopca i jego przyjaciół. Chyba jednak nie był, bo kolejny tom, fascynujących przygód młodych ludzi, otrzymujemy dopiero teraz. Przyznam jednak, że warto było czekać:)
Kufer stojący na poddaszu domu rodziny Staszka ma magiczne właściwości - przenosi chłopca, wraz z kolegą, w czasie i przestrzeni. Wolski i Majcher trafiają do Chin lat siedemdziesiątych XX wieku. Wydaje się, że bez znajomości języka, otoczeni tłumami ludzi nie będą umieli sobie poradzić, a jednak pewne imię wypowiedziane głośno, elektryzuje stojących nieopodal lokalnych nastolatków, którzy zabierają przybyszy z przyszłości za sobą. Później okazuje się, że Chiny to nie przypadek, a zły mag - któremu muszą przeciwstawić się przyjaciele - próbuje zdobyć władzę nad światem.
Niewątpliwą zaletą książek Tomasza Duszyńskiego jest położenie nacisku na współdziałanie, które jako jedyna droga prowadzi do osiągnięcia pozytywnych efektów tego, co robią bohaterowie powieści. Każde wyzwanie stawiane przed nimi staje się łatwiejsze w chwili, w której współpracują, a brak współpracy grozi niepowodzeniem.
"Staszek i smocza przygoda" to książka, która uczy czym jest przyjaźń i pokazuje jak wiele możemy w życiu osiągnąć mając wokół siebie przyjaciół. A poza tym - gwarantuje wypieki na twarzy, kciuki zaciśnięte za rywalizującą drużyną Staszka i wiele, wiele różnych emocji.
Komentarze