Przejdź do głównej zawartości

Romek Pawlak. Czaruś. Pies z charakterem.

Wydane przez
Wydawnictwo Akapit Press

Pamiętacie głosno komentowaną w mediach histoeię dziewczynki, która uratował pies? Wydarzenie to stało się kanwą dla opowieści Romka Pawlaka, opowieści skierowanej do młodszych czytelników.

Kilkuletnia Julka i siedmiomiesięcznu Czaruś stanowili nierozłączną parę. Czasami dziewczynka za mało delikatnie obchodziła się ze szczeniakiem, ale on umiał wiele wybaczyć. Kochał ją i czuł się za nia odpowiedzialny. Kiedy pewnego popołudnia Julka wyruszyła z domu na podwórko, a z podwórka poza furtkę - Czaruś, niechętnie i z obawami - powędrował za nią.

Autor udanie nakreślił psi charakter, wkładając w myśli Czarusia wszystko to, co - według naszego ludzkiego pojmowania - mogło przyjść szczeniakowi do głowy.

Historia zakończona szczęśliwie stała się przyczynkiem do tego, by najmłodszym czytelnikom przybliżyć wielkość psiego przywiązania i radość obcowania z psim przyjacielem. Mam nadzieję, że po lekturze tej książki dzieci ostrożniej podejdą do tematu samodzielnych spacerów.

Komentarze

Ta książka na pewno spodobałaby się mojemu siostrzeńcowi.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...