W domu kociarzy spotkacie najróżniejsze rzeczy. Oczywistości, czyli kuwety, miski i legowiska. Są też parapetniki, półki zamocowane na ścianach niby to na książki, czy kwiatki, a przecież wiadomo, że na kota, miski, dzbanki, czy kufle, z których koty pijają, jakieś zabawki. Są również rzeczy, które na pierwszy rzut oka - szczególnie oka nie doświadczonego z obcowaniu z mruczącymi domownikami - z kotami się nie kojarzą. Jakie? Kartony różnej wielkości, z powycinanymi bądź nie dziurami w strategicznych miejscach. Koce, kocyki, poduchy i poduszeczki. Piłki, w tym te najukochańsze, do ping ponga. Kasztany, żołędzie, orzechy. Linki i sznury porozwlekane po całym domu. Koty używają także szalików i rękawic - moja Nusia uwielbia się nimi opatulić, a później je lizać. W zaprzyjaźnionym domu koty lubią patyczki do uszu; pod czujnym okiem człowieczym noszą je i chowają pod szafkami. Świetne są też laptopy - można się na nich usadowić (albo jak człowiek się mocno uprze - obok nich) i zaspokoić s
O czytaniu, książkach, pisaniu. O tym co warto i z kim poczytać. O zwierzakach, bez których dom staje się nudny. O życiu, po prostu:)