Trzymiesięczna Szczawinka i dwumiesięczny Jerzyk szukają domu. Dom tymczasowy (najlepszy na świecie), w którym teraz mieszkają, bardzo chciałby zatrzymać kotki na zawsze, ale nie może.
Szczawinka trafiła do domu tymczasowego jako Szczawik wraz z siostrzyczką Stokrotką. Dziewczynka zmarła ku wielkiemu żalowi nas wszystkich, kibicujących maluchom, a później, po dokładnych oględzinach, Szczawik okazał się być Szczawinką.
Jerzyk do domu tymczasowego przyjechał ze skaleczoną głową i uszkiem. Kto wie, może zasnął w wysokiej trawie i nie zdążył uciec przed kosiarką? Po spędzeniu pierwszych chwil w izolacji, pokochał całym sercem Szczawinkę i bez niej nie wyobraża sobie życia. A Szczawinka pokochała Jerzyka. Zakochały się w sobie wzajemnie do tego stopnia, że wszystko robią razem – razem śpią, psocą, bawią się; jest tak, jak na zdjęciach.
W tej sytuacji szukamy domu, który weźmie obydwa kociaki; ludzie, u których mieszkają kotki, nie mają serca rozdzielać dzieciaków. Bo niby po co? Nie rozdziela się przecież Bolka i Lolka, Jacka i Agatki czy ginu i toniku.
Kontakt: zuzanna.minor@gmail.com
Komentarze
masz rację... nie można ich rozdzielać
Czy jakiś banerek może już jest? (żeby umieścić na blogu)
Offczasta, nie pomyślałam, ale już wklejam:)