Po pierwsze - zauważyliście, że im książka starsza, tym więcej kurzu przyciąga?
Po drugie - szukałam na półkach książek wydanych przed 1950 roku. Kilka ich mam (choć więcej tych wydanych współcześnie lub wydawanych w latach pięćdziesiątych - siedemdziesiątych), bo znajomi wiedzą, że jeśli robią porządki i znajdują zbędne, z ich punktu widzenia, starocie, to warto zapytać, przed wyrzuceniem do śmietnika, czy owym starociom nie dam dobrego miejsca na półce. Daję, zawsze:-)
Zaczynam od najmłodszych.
Lubicie stare książki pachnące kurzem?
Komentarze
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam serdecznie!
pewnie tak:-)
Karolino,
zbieranina:-)
Minerwo,
ja najczęściej zaopatruję się na wyprzedażach w bibliotekach:-)
Aleksandro,
dziękuję.
Aperacjum,
ciekawe jest to, kto czytał książki, które stoją na naszej półce, kto był ich właścicielem, prawda?
Anna M,
czasami rozumiem takie postępowanie. Ale z drugiej strony - nie umiem się oprzeć przed zbieraniem takich niepotrzebnych staroci.
Aneczko,
ja też. Ale te starsze też lubię.
Ktrya,
życzę powodzenia!
Ale, życzę jak "najstarszych książek" w Twojej biblioteczce:)
Pozdrawiam
dziękuję:-)
Natanno,
:-)