Przejdź do głównej zawartości

Jodi Picoult, Samantha Van Leer. Z innej bajki.

Wydane przez
Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Nie powinnam czytać tej książki. Opowieść dla nastolatek pisana przez sławną mamę i jej córkę nie powinna w ogóle trafić w mojej ręce. Ale skuszona nazwiskiem odnalazłam "Z innej bajki" wśród książek w dziale dziecięcym i młodzieżowym mojej biblioteki i naraziłam się na zniechęcenie i narastające osłupienie.

Istnieje książka, której bohaterowie mogą się komunikować z niektórymi ludzmi. Umiejętnośc dostrzegania żywych bohaterów bajki ma autorka tejże i pewna amerykańska nastolatka, Delilah, która niepowodzenia na polu towarzyskim kompensuje sobie czytaniem książek. Książe Oliver, bohater bajki, staje się pewnego dnia dla Delilah najważniejszą osobą na świecie i dziewczyna jest gotowa zrobić wszystko, by wyrwać go z kart książki, w której historia wciąż rozgrywa się na nowo i wciąż pozostaje niezmienna.

Kilka razy dopadała mnie chęć odłożenia tej książki i zajęcia się czymś przyjemniejszym. Nijak nie umiałam odnaleźć idei przyświecającej opowieści. Miało to być ukazanie siły nastoletniej miłości? Mocy odrzucenia? Przeciwdziałania niemożliwemu? Wytrwałam do końca i ów koniec mnie natchnął - tak oto wychowuje się czytelniczki wierzące w rycerzy na białych koniach i mężczyzn jak z bajki.

Komentarze

Iza pisze…
A mi bardzo się podobała:) co prawda zakończenie jak dla mnie kiepskie ale całość inna niż wszystkie:)
Poważnie się zastanawiam nad przeczytaniem Picoult. Wszyscy o niej piszą i chciałabym wyrobić sobie własne zdanie.
kolodynska.pl
Monika Badowska pisze…
Izuś,
ano inna:-)

Anno,
niektóre z jej książek lubię bardziej, niektóre mniej - czytaj, próbuj, będziesz wiedziała, czy to autorka dla Ciebie.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe