Kiedyś w rozmowie z dziewczynami odwiedzającymi koty w schronisku poruszyłyśmy temat kotów, które zestresowane nowym otoczeniem, osamotnieniem i ogólnie rzecz ujmując - zamianami życiowymi, odmawiają jedzenia. Pracownicy i wolontariusze szukają wówczas czegoś, na co koty się skuszą. Surowe i gotowane mięsa, suche i mokre jedzenie, a także jedzenie "ludzkie", na przykład makaron. Gdy okaże się, że kot chętnie je to ostatnie, niemal automatycznie pojawia się myśl o tym, że był kiepsko karmiony w domu, bo skoro je makaron... Gdyby poddać analizie obyczaje żywieniowe Wojtka należało by dojść do wniosku, że jest biednym, byle jak karmionym kotkiem. Dlaczego? Oprócz mięsa pod każdą postacią Wojtuś gustuje w makaronie, ziemniakach, dyni, marchewce, fasoli strączkowej, maśle, zielonym groszku, płatkach kukurydzianych, serze, żółtku jajka. Ostatnio próbował poczęstować się także kaszą jaglaną (ale chyba szczypała go w język), ale za to zarzucił jedzenie jogurtu naturalnego. Wszelkie s...