Wydane przez
Wydawnictwo Literatura
Bartuś jest dzieciątkiem o tyleż ciekawym, co upiornym. Nader chętnie rozwija swoje słownictwo a szczególne upodobania żywi do stosowania rozmaitych powiedzonek. Docieka zatem, co to znaczy spać z kurami, żywe srebro, czy obniżenie lotów. Niestety, dla jego najbliższych rozwijanie umiejętności językowych Bartusia bywa czasami bolesne, a czasami męczące.
Bo jakże się zachować kiedy własny syn wręcza naszej średnio lubianej koleżance świecznik, bo słyszał, że ona lubi na nim być? Lub szefowi oznajmia, że żadna z niego gruba ryba - wszak - jest chudy i mizerny. A wujkowi spotkanemu z sklepie zoologicznym oznajmia, że to idealne miejsce dla wujka - niebieskiego ptaka.
Grzegorz Kasdepke kolejny raz pokazuje, że tym, co przydarza się nam codziennie można cudnie się bawić. Trzeba tylko, tak jak on, dojrzeć powód do radości nawet w nauce języka.
Komentarze