Na początek przestraszyłam się tytułu XXIX teki PRESSJI. No bo nie dość, że tytuł zapowiada ekonomię, to na dodatek teologię. Nota Redakcji autorstwa Pawła Rojka (notę, podobnie jak spis treści oraz niektóre teksty znajdziecie tutaj) trochę spraw mi wyjaśniła i nieco mnie uspokoiła, ale tylko trochę :-)
Teksty w części zatytułowanej „Ekonomia trynitarna” to była dla mnie mordęga, ale ja takich tekstów nigdy nie nauczę się czytać. Nie martwię się tym, bo przecież nie muszę kwalifikować się do każdego targetu w każdej dyscyplinie.
Teraz o tym, co mnie zainteresowało najbardziej. Z pewnością świetna rozmowa, którą z ojcem Maciejem Ziębą przeprowadził Marek Przychodzień. Zięba w dobrej formie. Opowiada, jak to ksiądz Józef Tischner nie znosił św. Tomasza z Akwinu i że on, Zięba, tę niechęć od Tischnera przejął, a dopiero później odkrył, że Tischner Tomasza najzwyczajniej w świecie nie znał.
Kiedy Przychodzień powiedział coś takiego: - „Dziś powiedzieć, że celem państwa jest wychowanie do cnoty, to herezja, nawet w środowiskach chrześcijańskich” – to zastanawiałam się, co na to ojciec Zięba. A ojciec Zięba odpowiedział tak: - „Celem wspólnoty politycznej nie są cnoty, ale dobro wspólne”.
Jak już przeczytałam o tym dobru wspólnym, to zrobiłam sobie przerwę w czytaniu. I pomyślałam, że może trzeba osobnej teki PRESSJI traktującej o dobru wspólnym. A może jeszcze kolejnej. Ciekawe, gdyby tak zapytać ludzi, wielu ludzi, o to, jak rozumieją dobro wspólne… Jak myślicie – co by mówili?
Ciekawa rozmowa Karola Kleczki z Richardem Swinburne’m, filozofem religii (chyba najbardziej znanym jako autor książki „Czy istnieje Bóg?”) oraz artykuł „Dotknąć Boga. O możliwości teologii empirycznej”, to kolejne dobre teksty. Dobre dla mnie. Marcin Suskiewicz zestawia myśl Rogera Scrutona, którego znam z książki „Kultura jest ważna”, z myślą Karola Wojtyły. Autor tekstu bierze na warsztat wykłady Scrutona – tzw. Wykłady Giffordowskie oraz Wykłady Stantonowskie, a także zapis rekolekcji, które w roku 1962 arcybiskup Wojtyła wygłosił dla studentów.
W części zatytułowanej „Spór o Logos niepojęty” kłócą się ojciec Mateusz Przanowski, ksiądz Janusz Królikowski oraz Piotr Sikora. Właściwie to duchowni napadają na Sikorę, autora książki „Logos niepojęty”, ale Sikora daje odpór. Czy skutecznie? Oceńcie sami.
Cały spór zanurzony jest w kontekście teologii apofatycznej i ciągnie się od teki XXVI/XXVII poprzez tekę XXVIII; najpierw Rojek zrecenzował książkę Sikory, później Sikora odpowiedział Rojkowi.
Duży tekst o teologii apofatycznej, zatytułowany „Logika teologii negatywnej” daje Rojek.
Z teologią apofatyczną jest ciężka sprawa. Rojek stwierdza, że jednym z nielicznych logików, którzy próbowali zmierzyć się z doktryną teologii negatywnej, był ojciec Józef Bocheński. Bocheński ostatecznie doktrynę teologii negatywnej odrzucił, ale jego analizy są cenne.
A zatem – ciężka sprawa. Mam różne przemyślenia na temat teologii apofatycznej, ale daleko mi do sformułowania jakiegoś spójnego stanowiska; pewnie takiego stanowiska nigdy nie sformułuję.
Na koniec chcę przyznać pierwszą nagrodę Marcinowi Suskiewiczowi. Jest to nagroda w kategorii najlepszy przypisek. Pierwszy przypisek w tekście Suskiewicza brzmi tak: „Chciałbym podziękować Panu Bogu za moje istnienie, a Michałowi Kępie, Pawłowi Rojkowi i Andrzejowi Wysockiemu za uwagi do tego tekstu w trakcie jego pisania”.
Komentarze
P.S. *Karola Kleczki winno być
P.S. Dziękuję za zwrócenie uwagi na literówkę; poprawiłam:-)
Ale jednak Przychodzeń, nie Przychodzień...