Wydane przez
Wydawnictwo Niecałe
W książce “Lech Kaczyński. Ostatni wywiad” ś.p. prezydent pyta Łukasza Warzechę:
- Proszę mi chociażby opisać obecną sytuację polityczną w Finlandii. Potrafiłby pan?Warzecha odpowiada: - Raczej nie.
Na to Kaczyński: - No właśnie, a jest pan przecież publicystą politycznym, a nie przeciętnym wyborcą.
Pomyślałam sobie, że ja jestem takim przeciętnym wyborcą, który mało co, o ile cokolwiek, rozumie z mechanizmów polityki. Później jednak, biorąc pod uwagę to, jakie głupoty o polityce ludzie wypisują w Necie i w gazetach, a zwłaszcza wypowiadają w telewizji, uznałam, że chyba jestem wyborcą ponadprzeciętnym :-)
O sytuacji politycznej na Ukrainie w ostatnich latach wiem niewiele, aczkolwiek nieco więcej, niż o sytuacji politycznej w Finlandii. Po przeczytaniu książki wiem więcej, niż wiedziałam kilka dni temu. Jest to zasługą Marii Przełomiec, czyli autorki, a także tego, że przeczytałam tę książkę; czytanie książek, a oglądanie telewizji, to dwie sprawy różniące się w sposób istotny.
Książka opowiada historię Julii Tymoszenko, przy czym chodzi głównie o wątek polityczny, który z kolei ściśle powiązany jest z wątkiem biznesowym. Ten wątek biznesowy to dla mnie w dużej mierze nowość; nie wiedziałam, że już w roku 1997 firma Zjednoczone Systemy Energetyczne, na czele której stała Tymoszenko, kontrolowała 25 procent ukraińskiej gospodarki i że była głównym dostawcą rosyjskiego gazu na Ukrainę. Nie wiedziałam, że majątek Tymoszenko ukraińskie media szacowały na 2,5 miliarda dolarów, a brytyjski Times aż na 6,5 miliarda funtów.
O Tymoszenko dzisiaj jest głośno głównie z tego powodu, że była premier siedzi w więzieniu, natomiast ostatni proces nie był pierwszym, bowiem już wcześniej próbowano na Ukrainie skazać Tymoszenko, a Rosjanie wysyłali za nią międzynarodowy list gończy.
Po przeczytaniu książki ani nie znielubiłam głównej bohaterki, ani jej nie polubiłam – po prostu poznałam ją lepiej. Wielu rozmówców Przełomiec, których autorka cytuje, a są to m.in. politycy i dziennikarze, utrzymuje, że Tymoszenko jest postacią charyzmatyczną, niezwykłą. Mnie ta charyzma nie zwaliła z nóg, aczkolwiek doceniam siłę i skuteczność tej, która była nazywana najpiękniejszą premier świata. Tymoszenko zapisała się rzetelnie w historii Ukrainy i nie tylko Ukrainy. Kiedy podczas Pomarańczowej Rewolucji Juszczenko szedł po władzę, a szedł z Tymoszenko u boku, to dotychczasowi władcy Ukrainy byli w wielkim strachu. O tych przełomowych dniach Juszczenko w programie telewizyjnym powiedział tak:
- Ci, którzy byli wtedy u władzy, nawet w koszmarnych snach nie dopuszczali możliwości oddania takiej władzy Juszczence. Bali się prześladowań i tego, że oprócz Syberii i Moskwy nikt ich nie przyjmie. [s.96]
W tej książce, bardzo dobrej książce, jest więcej takich analogii. Jeżeli zapytacie o jakie analogie chodzi, to odpowiem najprościej, jak można: - Czytajcie książkę.
Komentarze