Lubię szperać wśród zakurzonych książek, lubię znajdować między pożółkłymi stronami notatki, bilety, odczytywać dedykacje i znajdować na mapach miast, gdzie znajduje się szkoła, której uczennica czy uczeń otrzymali książkę za dobre wyniki w nauce. Książki, które stały u kogoś na półce, książki z historią, książki z duszą. Prawdziwe cudeńka za niewielkie pieniądze będące świadectwem mijających dni. Takie jak te poniżej.
Jan Żabiński. Przekrój przez ZOO.
Olgierd Budrewicz. Bedeker warszawski.
Emil Zola. Wszystko dla Pań.
Jak widać:-)
Honore de Balzac i Wojtuś
Honore de Balzac i Wojtuś, ponownie.
Komentarze
Wszystko dla Pań - Zoli mam od lat i należy do moich ulubionych książek.