Wydane przez
Wydawnictwo Literackie
Dawno już nie spotkałam książki, której tytuł tak idealnie współgra z treścią. Podczas lektury, jakby zapominając jakim tytułem obdarzono najnowszą książkę Doroty Sumińskiej, myślałam o tym, że to powieść, w której nic się nie dzieje niezwykłego, która portretuje życie takim jakie ono jest, z codziennymi radościami i smutkami.
Wydawać by się mogło, ze owa zwyczajność nie może fascynować. Owszem może. Może budzić emocje większe niż wiele innych powieści, których akcja gna pozostawiając czytelnika daleko za sobą. U Doroty Sumińskiej życie pokazuje się nam w pełnej krasie. I to życie - trudne, każde życie jest trudne - jest piękne. I pięknie opisane.
Historia rodzinna, u podstaw której leżą choroba, bieda i nieszczęście, wiedzie czytelników przez lata przed- i powojenne. Młodzi się starzeją, dzieci rodzą się, dojrzewają i żenią, a wszystko to dzieje się pod bacznym spojrzeniem zwierząt towarzyszących rodzinie Struckich - gęsi, sów, niedźwiedzia.
"Zwykłe niezwykłe życie" to książka, do której sympatia wzrastała we mnie z każdą kolejna przeczytaną kartką. Musiałam przywyknąć do spokojnego, niespiesznego rytmu opowieści napisanej przez Dorotę Sumińską, rytmu, który pod koniec książki stał się moim, spod uroku którego trudno było mi się uwolnić po tym, gdy skończyłam lekturę. W zasadzie - nie miałam i nie mam chęci wyzwolić się spod uroku tego rytmu do teraz...
Lektura obowiązkowa.
Komentarze
I pomyśleć, że takie nieśpieszne, zwyczajne życie może tak zauroczyć. Będę jej poszukiwać :)