Przejdź do głównej zawartości

Po świętach...

Po świętach trzeba było, ku zdumieniu kociemu, wstawać na budzik. Gusia nadal jest zdziwiona moją nieobecnością i korzysta, gdy tyko usiądę, z tego, by zalec na moich kolanach. 

W przedświąteczny piątek odwiedziliśmy z Duszką Pana Doktora. Zaniepokoiło nas to, że Kocince zdarza się zwracać pokarm. Doktor obejrzał kotka, wygłaskał, dał preparat do nawilżania kociej skóry (bo przesuszona skóra objawia się łupieżem) i zaprosił na po-świętach na badanie krwi. Zważona Duszka liczy sobie 3,9 kg, co stanowi wzrost i co cieszy:-) Ponowna wizyta to badanie krwi. Morfologia, zdaniem Pana Doktora, jest wzorcowa i teraz tylko czekać musimy na dodatkowe wyniki badań. Koteczka była grzeczna, choć nie podobało się jej pobieranie krwi. Jutro powinniśmy mieć bliższe informacje. A już za chwilę powinniśmy pojechać do Doktora z Nusią; trzeba znów zintensyfikować działania leczniczne oczu.

Sisi zmieniła godzinę, z której rano domaga się jedzenia. Z szóstej przestawiła się na piątą:-)

Cieszy mnie, że już jutro zaczniemy weekendowe bycie ze sobą. 

P.S. 1.
W sobotę jest spotkanie wolontariuszy z katowickiego schroniska (jeśli ktoś chce dołączyć, to dobra okazja).
P.S. 2.
Tu przeczytacie, które karmy nie są testowane na zwierzętach.
P.S. 3.
Misiu


Komentarze

kfiatek pisze…
Nic dziwnego, że Sisi zmieniła godzinę - w końcu zmiana czasu była ;)
A dobre wyniki zawsze cieszą, więc może problemem jest wiosenne linienie i kłaczki? Warto spróbować z dodawaniem siemienia lnianego do karmy.
retro77 pisze…
Świeta i po świętach - szkoda :))
abigail pisze…
No to i dobre wieści i złe... O kramach przeczytam z przyjemnością :). Trzymajcie się :D.
hersylia810 pisze…
Misiu słodziak jak mała foczka :-)
magda pisze…
Piękny Misiu i taki puchaty ,tylko się przytulać:0

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...