Przejdź do głównej zawartości

Andreas Steinhöfel. Rico, Oskar i złamanie serca.


Wydane przez
Wydawnictwo WAM

Pamiętacie Rico, głęboko utalentowanego chłopca? Pierwsza książka opisująca jego przygody ukazała się już czas jakiś temu i według mnie trafiła doskonale w gusta czytelnicze. Mam nadzieję, że i druga powieść spodoba się wielu osobom.

Rico i Oskar zaprzyjaźnili się. Oskar, mały, pozornie przemądrzały geniusz polubił towarzystwo Rico, który nie zawsze szybko myśli, ale ma wiele życzliwości do świata. Tym razem chłopcy trafiają na trop szajki sprzedającej nielegalne produkty. Co gorsza, w proceder ten uwikłana jest także mama Rico.

Wielkim plusem tej książki jest jej mądrość. Rico, poprzez swoją specyficzną umysłowość, wyraża się z dziecięcą szczerością. Postrzega otaczający go świat w prosty, czarno-biały sposób. Ceni to, co uporządkowane, przerażają go nowe słowa, puste przestrzenie, ludzka złość.

Mam wrażenie, że Andreas Steinhöfel tworząc postać Rico odwołał się do tradycji bajkowych narracji. Wioskowy głupek, który okazał się mądry zwyczajną, ludzką, naturalną mądrością stanowi, moim zdaniem, inspirację postaci głęboko utalentowanego chłopca.

Dla smaku cytaty:
Dania wygląda na mapie jak górny cypel Niemiec. Jest płaska, otoczona z trzech stron przez morze. Kiedyś mieszkańcy Danii nazywali się Wikingowie, a mieszkańcy Niemiec Germanie i od czasu do czasu walczyli ze sobą, ale Duńczycy umieli lepiej celować. No i teraz jest już za późno i Niemcy mogą mieszkać na tym cyplu tylko na urlopie. [ s. 29]
KOLOSEUM - olbrzymi, strasznie stary teatr bez dachu. Rzymianie wybudowali go, bo się wkurzyli na chrześcijan. Chrześcijanie wierzyli bowiem w dobrego Boga, a Rzymianie tylko w wino, kobiety i śpiew. [s. 53]
Serdecznie polecam.

Komentarze

Abigail pisze…
Cytaty doskonałe :)!!! HA HA!

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe