Przejdź do głównej zawartości

Dennis Lehane. Mila księżycowego światła.


Wydane przez
Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Z prozą Dennisa Lehane'a zetknęłam się w czasach przedblogowych i było to spotkanie na tyle udane, bym przeczytałam wszystko, co wydane tego autora w Polsce, nie tracąc zapału do kolejnych lektur. Udało mi się również obejrzeć dwie ekranizacje powieści Lehane'a, w tym "Gdzie jesteś Amando?", którego kontynuacją jest historia opowiedziana w "Mili księżycowego światła".

Angie i Patrick czternaście lat wcześniej szukali czteroletniej dziewczynki skradzionej z domu matki. Dziś po wielu latach znów zostają poproszeni o pomoc; szukanie młodej kobiety stanowi dla nich pewnego rodzaju zadośćuczynienie za pewne zło jakie wyrządzili dawniej. Detektyw i jego żona, starsi niż w chwili, w której poznali Amandę, stoją na życiowym rozdrożu zastanawiając się, czy warto w dojrzałym życiu wciąż otaczać się kryminalistami, stykać się ze śmiercią, brudem świata.

Dennis Lehane tworzy fikcję, która brzmi jak prawda. W której emocje bohaterów są niczym emocje czytelnika. Fikcję, która staje się podczas lektury wentylem bezpieczeństwa; zło z tej książki pozwala nam oczyścić się ze zła istniejącego w rzeczywistości.

Komentarze

Motylek pisze…
Obejrzałam przedwczoraj ekranizację "Gdzie jesteś Amando" a wczoraj zaczęłam czytać "Milę" - czyta się świetnie, mało brakło a zarwałabym noc...

Motylek
matysiak.an pisze…
Przeczytałam książkę z przyjemnością, choć nie była tak wciągająca, jak wcześniejsze części. Ale rozbawiły mnie do łez opisy zmagania się Patrick'a z kryzysem wieku średniego, brakiem kondycji, czy perypetie Angeli związane z wychowaniem dziecka i uroczy wujek Bubba. No cóż, każdy się starzeje... i dorośleje. Ale pytania pozostają takie same.

Zapraszam na mój blog

annamatysiak.blogspot.com

Anna M.
pozdrawiam :)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...