Przejdź do głównej zawartości

Bóg się z Panny narodził,
aby ludzi oswobodził.
Tego dnia wesołego
Narodzenia Bożego,
weselmy się, radujmy się, Bogu cześć dajmy.

Dobrych Świąt, moi Mili. Cieszy mnie, że mogę z Wami przeżywać kolejne już Święta Bożego Narodzenia.

Komentarze

sabinka.t1 pisze…
Radosnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia!
Bazyl pisze…
Wszystkiego dobrego i dużo zdrówka!
Eireann pisze…
Spokojnych i radosnych świąt!
Iwonaa pisze…
Pogodnych, radosnych i rodzinnych Swiąt Bożego Narodzenia!
Anonimowy pisze…
Wszystkiego dobrego z okazji Świąt Bożego Narodzenia! :)
Beata Woźniak pisze…
radosnych i rodzinnych świąt!
bezsennatoja pisze…
Wszystkiego co najpiękniejsze na ten czas, ciepła, radości, spokoju!
Anonimowy pisze…
Anielskich Świąt!
Dabarai pisze…
Radosnych świąt!
nutta pisze…
Zdrowych i pogodnych świąt. Oby takich było jak najwięcej:)
anek7 pisze…
Zdrowych, pogodnych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia oraz wiele szczęścia w Nowym Roku:)
Grendella pisze…
Zdrowia, radości, spokoju :)

grendella
http://ksiazkimojejsiostry.blox.pl

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...