Wydane przez
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Ostatni tom trylogii pozostawił mi niedosyt. Mimo, że czytelnik wie więcej o wydarzeniach w Gutowie niż bohaterka książki, Małgorzata Gutowska-Adamczyk pozostawiła niektóre z wątków otwarte zapraszając czytelników do zaangażowania się w powieść, do snucia fantazji na temat tego, co stało się z Igą, jej babką, jakie były dalsze losy tytułowej rodziny.
W "Hryciach" plan wydarzeń historycznych toczy się w latach II wojny światowej i latach powojennych. Adam Toroszyn z młodzieńca staje się mężczyzną wobec tego z czym codziennie musi zmierzać się w okupowanej Warszawie. Autorka dotyka tematów trudnych; szczególnie gdy pisze o nastawieniu Polaków wobec Żydów w Gutowie i okolicach lub o wykorzystywaniu osoby popularnej do podkreślania pozytywnego obrazu przywódcy nazistowskiego. Oczywiście, w "Cukierni pod Amorem" nie brakuje silnych emocji, miłosnych wzruszeń, pragnień, które wykraczają poza to, czego wcześniej doświadczali bohaterowie.
Czytanie najnowszej powieści Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk jest udanym spotkaniem z literaturą. Nieco zdziwiły mnie przypisy do słów "riksza" i "szaber", ale być może po książkę sięgają ludzie tak młodzi, że poza ich słownikiem znajdują się słowa wymienione powyżej. Zakładam, że wydawnictwo wie lepiej niż ja.
Trochę mi żal, że to już koniec. Ech, trochę? Polubiłam Igę i Celinę, więc trudno mi się z nimi rozstać. Na szczęście książki zostają na półce - zawsze będę mogła wrócić do świata stworzonego przez Małgorzatę Gutowską-Adamczyk. Czego i Wam życzę:-)
P.S. Kto jest Waszym ulubionym bohaterem sagi?
Komentarze
Również czułam niedosyt, ale ostatecznie doszłam do wniosku, że takie zakończenie do sagi pasuje :)
Ja dopiero dzisiaj zdobyłam ten tom. I to też na wyrost, bo przecież drugi ciągle czeka na przeczytanie. Może w końcu w listopadzie? :S
Pozdrawiam.
oj, pasuje, pasuje!
Książkowo,
:-)
Agnesto,
no mi miłego... W przyszłości:-)
Czytelniczko,
cóż - wszystko co dobre kiedyś się kończy:-)
Toska,
miłego:-)
Motylek