Wydane przez
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Historia jaką Agatha Christie opisuje w tej, wydanej pod pseudonimem, powieści byłaby banalną, gdyby odwrócić role bohaterek. Skoro jednak jest tak jak jest fabule książki "Córka jest córką" banalności zarzucić nie można. Gdy jeszcze zwrócimy uwagę na obszerne tło obyczajowo-społeczne, znacznie bardziej uwypuklone niż w kryminałach Christie, pozostaje nam tylko zanurzyć się w lekturze i zamyślić nad przybierającymi najróżniejsze formy związkami międzyludzkimi.
Ann Prentice ma córkę. Sarah wraz z przyjaciółmi wyjeżdża na wakacje, a jej matka ma wreszcie czas, by pomyśleć o sobie. Ann, od wielu lat wdowa, poznaje interesującego mężczyznę i decyduje się wyjść za niego za mąż. Z zaślubinami czeka, rzecz jasna, na powrót swojej ukochanej córeczki. Sarah wraca i nagle nie jest już tak błogo, jak było dotychczas.
Zaborcze matki to temat poruszany chętnie i szeroko. Narzeka się na ich upodobanie do tłamszenia rozwoju dzieci, do przeciwdziałania samodzielności dzieci, które już dorosły. Rzadko jednak mówi się o zaborczych dzieciach; dzieciach, które nie wiedzieć czemu uzurpują sobie prawo do decydowania o życiu rodziców, które żyją w przekonaniu, iż wiedzą lepiej czego trzeba ich rodzicom, a tych ostatnich traktują z wielką pobłażliwością.
Brawa dla Agathy Christie za podjęcie tematu. I choć wydawać by się mogło, że "Córka jest córką" to lekka i przyjemna opowieść wymaga ona czytelniczego zaangażowania i składani do refleksji.
P.S. A na deser słowa jednej z bohaterek, Lady Laury Whistable:
Co to, to nie. Żadnych książek. Książki to narkotyk, który kształtuje nasze obyczaje. [ s. 42]
Komentarze
warta:-)
Loony_Lunatic,
tego, co polecasz nie czytałam, ale lubię książki Christie, więc wcześniej czy później na nią trafię:-)
Niedopisanie,
te wydane pod pseudonimem są bardziej obyczajowe:-)