Wydane przez
Wydawnictwo Literatura
W "Asiuni" Joanna Papuzińska opisuje fragment swojego dzieciństwa.
Asiunia (rocznik '39) zaczyna swoją opowieść od piątych urodzin, od tego dnia, kiedy była moja wojna, wcześniej nic nie pamiętałam, bo byłam jeszcze za mała. Asiunia doskonale opisuje wojenną codzienność, z właściwym dzieciom stoickim spokojem, przyjmując do wiadomości to, co mówią jej dorośli (bo jest wojna, bo jest wojna, bo jest wojna). Razem z Asiunią obserwujemy zmieniającą się sytuację w Warszawie (łapanki, Powstanie, zbliżanie się frontu) i to, jak próbują sobie, wobec tych zmian, radzić dorośli. Dzieci są po prostu dziećmi, bawią się w przedszkolu, lubią się śmiać jak zawsze, choć jak pisze Asiunia, jej starsi bracia byli w ciężkiej sytuacji, bo wojna wymusiła na nich nagłe dorośniecie.
Dla mnie, mamy małej córeczki, lektura tej książki była na prawdę poruszająca (szczególnie, że mamę Asiuni któregoś dnia zabierają Niemcy i więcej o niej w książce nie słyszymy). Wbrew tematyce, książka tchnie optymizmem - pełna jest dobrych ludzi opiekujących się dziećmi i opowieści o tym, jak radzono sobie w tak ekstremalnej sytuacji jaką jest wojna. Uwielbiam, po prostu uwielbiam przybraną "ciocię Olę", która przygarnęła Asiunię do siebie na jakiś czas (w jej domu pełno było śmiechu się i wygłupów). Książka kończy się powrotem taty, więc to prawie happy end.
Nie da się nie wspomnieć przy tej książce o zachwycających, wspaniałych, przepięknych ilustracjach autorstwa Macieja Szymanowicza! Lektura "Asiuni" to nie tylko pożywka dla duszy, ale i dla oka. Warto kupić tę książkę, kiedy wasze dzieci pytają Was o wojnę, albo jeśli wybieracie się do Muzeum Powstania Warszawskiego. Trochę smutna, trochę wesoła, ale na pewno - piękna.
Komentarze
A z taką tematyką książek muszę jeszcze zaczekać,3.5 roku to zdecydowanie za wcześnie :)
:-)
Futbolowa,
ilustracje tego grafika sa rewelacyjne!
Marcin Włodarski,
też mam u rodziców pochowane książki sprzed lat autorstwa Joanny Papuzińskiej:-)
Bigosowa,
:-)
Balianna,
;-)