Dotychczasowa kuweta sprawiała się rewelacyjnie. Co więcej - byliśmy obiektem zazdrości tych kociarzy, którzy muszą mieć więcej niż jedna kuwetę, jeśli maja więcej niż jednego kota. U nas w łazience stała jedna kuweta i było dobrze.
Omawiać będę teraz szczegóły intymne, więc co wrażliwsze osoby proszone są o opuszczenie akapitu w lekturze. Duszka korzysta z kuwety, ale robi to w fascynujący sposób. Otóż, usadowia się w ten sposób, że zamiast sikać do kuwety sika na ścianę. To, co znajduje się poza kuwetą rozpływa się po podłodze i po każdej takiej bytności Duszki w łazience szorujemy płytki, fugi i ścianę. Dziś zdarzyło się to cztery razy. Chyba nikogo nie dziwi to, że zaczęliśmy myśleć o czymś, co utrudni Duszce zalewanie ściany i podłogi.
Kiedyś u znajomych widzieliśmy pudełko z ikei stosowane jako kuwetę. Zainspirowani pomysłem udaliśmy się dziś do sklepu i przytargaliśmy z niego:
(zdjęcie IKEA)
Pudło jest duże, przezroczyste i mieści się w nim strasznie dużo żwirku. Mam nadzieję, że się sprawdzi:-)
Komentarze
Od dana szukam większej kuwety, bo choć moim kotom też wystarczy jedna, to jej wielkość stanowi już problem. Pomysł świetny więc może się zainspiruję ;) Afi
55l:-) Podlinkowałam obrazek:-)
słyszałam negatywne opinie nt. kuwet krytych - że przeciekają na złączach. Z tego też powodu kryte kuwety nie były brane pod uwagę. Ale dziękuję za podpowiedź:-)
:-)
PersonelKota,
o, fajny pomysł - godny polecenia:-)
Barbarka,
:-)
U nas na razie zostanie puełko ikeowskie, ale dziękuję za opinie. Jeśli to, co mamy się nie sprawdzi będę wiedziała czego szukać:-)