Wydane przez
Wydawnictwo Egmont
Szesnastoletnia Gwendolyn jest normalną, szczęśliwą nastolatką. Jej kuzynka, Charlotte, jest przez rodzinę traktowana jak dziecko wyjątkowe - jest bowiem nosicielką genu pozwalającego podróżować w czasie. Gdy to jednak Gwen zaczyna odczuwać mdłości i przenosi się do czasów minionych, jej życie oraz życie jej rodziny ulega gwałtownym przemianom.
Od razu powiem - to pierwsza z trzech części. Jeśli zatem, podobnie jak ja, po lekturze poczujecie niedosyt, to na kolejną część trzeba będzie poczekać.
"Czerwień Rubinu" jest historią z tajemnicą, z dreszczykiem niepewności. Gwen ma oddaną, rozsądną przyjaciółkę, kochającą, acz zapracowaną matkę, młodsze rodzeństwo i tylko to odróżnia ją od rówieśników, że widuje duchy, że może z nimi rozmawiać.
Nie mogę pozbyć się wrażenia, że pierwszy tom jest podprowadzeniem do kolejnych części. Owszem - są momenty, w których emocje towarzyszące opisywanym wydarzeniom są bardzo silne, a nowe doświadczenia w życiu Gwendolyne budzić mogą to uśmiech, to przestrach u czytelników, ale jednak przeczytana przez mnie pozostaje opowieść stanowczo jest fragmentem całości. Całości, która pewnie dopiero po lekturze trzech składowych, pozwoli dobrze się ocenić.
Komentarze
i jak Ci się podoba?
Świetny blog ;] Bardzo mi się tutaj u Ciebie spodobało :D Dlatego będę go z miłą chęcią oglądać :] Dodaję do ulubionych ;P
bardzo mi miło:-) Zapraszam:-)
Zapraszam już teraz na przedpremierową recenzje "Błękitu Szafiru"
http://kessieandbooks.blogspot.com/2011/08/w-bekicie-szafiru.html
oraz innej książki Kerstin Gier "Z deszczu pod rynnę" http://kessieandbooks.blogspot.com/2011/07/perfekcyjny-koniec.html
Pozdrawiam serdecznie !
:-)