Kończę powoli wyzwanie tematyczne dotyczące lektur pisanych przez kobiety. Z półek uśmiechają się do mnie książki, o których myślę w kontekście kolejnego czytania tematycznego. W okresie przedświątecznym pewnie nie dam rady do nich zerknąć w taki sposób w jaki bym chciała, ale za to już dziś ustawiłam rzeczone książki na jednej półce.
Dzięki tym książkom zamierzam przenieść się do Bombaju, Londynu, Chicago, do Włoch, Japonii, Kenii, Zimbabwe, Egiptu i Sudanu. Rozważam też wędrówkę do Moskwy.
W myślach układam listy lektur do kolejnych tematycznych podróży przez literaturę. Może wędrówka w czasie? Miałabym wówczas pretekst, by sięgnąć po recenzowanego przez Was Cromwella, po cudnie wznowionego "Egipcjanina Sinuhe", po książki opisujące doświadczenia II wojny światowej. A może iść tropem biografii, autobiografii, dzienników, esejów? A co z książkami o zwierzętach? Noblistami?
Uwielbiam mieć wybór. Duży wybór:-)
Komentarze
Miłego zwiedzania...tzn czytania :)
:-)
Isabelle,
po Wielkiej Nocy:-)
Niebieska,
ech - pracować Ci się zachciało;)))
Egipt, Sudan ale i wędrówka do Moskwy również mnie interesuje :)
Dodaje więc do obserwowanych i pozdrawiam :)
do Moskwy wybieram się już bardzo długo, za długo;)
Vampire_Sayer,
:-)
Molioo,
witam serdecznie:-)
Choć już obserwuję Twoje czytelnicze dokonania parę lat, to i tak nie wychodzę z podziwu :)
mam mnóstwo czasu:-)
Virginio,
ale te książki nie są typowo podróżniczymi. Chyba;)))
Mój głos na następne wyzwanie - jeśli można głosować - to biografie i dzienniki:)
będę:) Ale po Świętach:-)
skoro polecasz, to zacznę od "Bombaju":-)