Wydane przez
Wydawnictwo Runa
Książka Krzysztofa Piskorskiego jest tak daleka od tego, co dotychczas czytałam, że aż nie wiem, co o niej napisać.
Utrzymana w konwencji steampunkowej powieść opowiada historię mężczyzny. Zaplątany w czas, miejsce usiłuje odnaleźć swoją tożsamość, świadomość samego siebie, własną pamięć, która przebija przez różne zdarzenia w najmniej oczekiwanych momentach.
Autor w powieści robi ukłon w stronę hasła "Miasto Masa Maszyna", a jego narracja - w jednej z recenzji porównywana do narracji Bolesława Prusa - mnie bardziej przypomina narracje i klimat "Ziemi obiecanej". W książce widać także fascynację Krzysztofa Piskorskiego kulturą kabalistyczną oraz zamiłowanie do XIX wieku i szczegółów historycznych.
Znawcy i miłośnicy gatunku z pewnością nie poczują się rozczarowani, skoro i mnie, laikowi, lektura "Krawędzi czasu" zapewniła interesująco spędzony czas.
Komentarze