Wydane przez
Wydawnictwo Zakamarki
"Popatrz, jak w górę dzielnie się ciśnie
Przez śnieg i błoto biały przebiśnieg."
Chcąc zaczarować zimę za oknem przywołuję pierwszowiosenny wierszyk Cynamona i Trusi (czy Trusia jest świnką?). Kolejne wiersze chwalą wiosnę w pełnej krasie - tej pełnej błota i tej słonecznej, ciepłej z rozkwitającymi kwiatami. Poezja uroczych przyjaciół wiedzie nas przez resztę pór roku równie radośnie jak przez wiosnę. Lato to pora zachwytów nad pachnącym jaśminem i gryzącymi komarami. Wczesna jesień to silny wiatr i ogniska, którymi wabi się odchodzące lato. Na szczęście jesienią jest pora na wędrówki, rześkie powietrze i smaczne grzyby. Płatki śniegu przypominają dmuchawce, a choinka i śpiewające pod lodem jezioro czynią zimę czasem uroczych zabaw.
Optymizm Cynamona i Trusi jest zaraźliwy. Od razu zmienia się człowiekowi myślenie i zamiast marudzenia na mroźną aurę chce się pochwalić doskonałą, sprzyjającą spacerom, pogodę. I nawet komary wydaja się być przyjaźniejsze. Tendencja do tego, by szukać we wszystkich pozytywnych cech, zapoczątkowana przez Pollyannę, a znajdująca kontynuację w zachowaniu dwójki bohaterów książki Ulfa Starka jest bardzo rozsądną. Spróbuję patrzeć na świat z większym entuzjazmem, a Wam życzę nieustającego radosnego traktowania otaczającej rzeczywistości:)
Komentarze
mam nadzieję, że i trzyletnia Hela zauroczy się Cynamonem i Trusią:)
Świetny ten twój blog, Prowincjonalna Nauczycielko! Strasznie się cieszę, że tu "zabłądziłam" :)
witaj w moich progach:) Nieustająco zapraszam:)