Przejdź do głównej zawartości

Jaromir Brejdak. Cierń w ciele.


Wydane przez
Wydawnictwo WAM

Jeśli dobrze pamiętam, to Michael Pollard w książce „100 największych postaci w historii świata” za największą postać uznał Mahometa, na trzecim miejscu umieścił Jezusa, a drugą pozycję zarezerwował dla Pawła z Tarsu, czyli św. Pawła Apostoła. Wysokie miejsce Pawła Pollard argumentował w ten sposób, że nie byłoby chrześcijaństwa w jego dzisiejszej formie, gdyby idei, którą głosił Jezus, nie rozpropagował właśnie Paweł. Wielu ludzi dowiedziawszy się o klasyfikacji Pollarda pyta ze zdziwieniem: - Paweł? A co on takiego zrobił?

Dzisiaj ludzie nie wiedzą, kim był św. Paweł (czy Marek Aureliusz, Geoffrey Chaucer itd.) i bez tej wiedzy doskonale radzą sobie w życiu; w końcu ostatnim, który wiedział wszystko, był Leibniz :-) Niektórzy jednak, i nie umiem powiedzieć, jak jest ich wielu, interesują się sprawami takimi, jak historia czy filozofia. I ci wiedzą, kim św. Paweł był. Jest kapitalna ciekawostka związana z Pawłem. Oto na przełomie III i IV wieku powstała apokryficzna korespondencja między św. Pawłem i Seneką – zbiór listów Pawła do Seneki i Seneki do Pawła. O istnieniu listów pisali między innymi św. Hieronim i św. Augustyn, a autentyczność korespondencji zakwestionowano ostatecznie dopiero na przełomie wieków XVII i XVIII.

Jaromir Brejdak napisał książkę, o której mówi, że jest to próba rekonstrukcji myśli św. Pawła w wybranych koncepcjach filozoficznych. Okazuje się bowiem, że św. Paweł to postać na tyle „ważna”, że jego ideami zajmowali się uznani myśliciele i czynili to poważniej, niż Richard Dawkins, który w filmie Źródło wszelkiego zła? stwierdził, że fakt, iż nie było jakiegoś konkretnego pierwszego człowieka, który popełnił grzech pierworodny, podważa teologię św. Pawła.

Brejdak pisze, że zdumiewające jest, iż twórca antyfilozofii, za którego powszechnie uznawany jest Paweł, wywarł na myśl filozoficzną tak duży wpływ. Brejdak w ogóle uważa Pawła za pierwszego „filozofa” egzystencji (tak właśnie Brejdak pisze: „filozof” – w cudzysłowie) – nie Kierkegaarda, nie Heideggera, ale właśnie Pawła.

Myśliciele, których opisuje Brejdak, różne rzeczy robili z ideami Pawłowymi. Z Pawłowego ducha zwiastowania, zdaniem Brejdaka, zrodzona jest filozofia Kierkegaarda. Nietzsche Pawła podziwiał, ale drogi Nietzschego i Apostoła Narodów „rozchodzą się na Golgocie”. Ceni Pawła Freud, a to za wyzwolenie człowieka od obowiązującego prawa.

Brejdak pisze o dziesięciu postaciach – autorach koncepcji filozoficznych, w których to koncepcjach idee Pawłowe zajmują poczesne miejsce. Mnie się tę książkę czytało, że tak powiem, nierówno, co wynika z tego, że o niektórych opisanych postaciach wiem trochę więcej, a o innych mocno mniej; na przykład nie miałam zielonego pojęcia kto to jest Alain Badiou, więc musiałam doczytać, a to zawsze czysty zysk. Z pewnością specjaliści z większym od mojego smakiem czytają „Cierń w ciele”, ale tym się nie przejmuję i w dalszym ciągu będę lubić od czasu do czasu kosztować potraw bardziej wyrafinowanych.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...