Przejdź do głównej zawartości

Adam Ross. Ciemna strona małżeństwa.


Wydane przez
Wydawnictwo Sonia Draga

Debiutancka powieść Adama Rossa przedstawia historie trzech małżeństw. Nie są to jednak małżeństwa, które zaliczyć możemy do udanych, żyjących miło i serdecznie, we wzajemnym szacunku i miłości. Każdy z bohaterów sprawia wrażenie nieświadomego zobowiązań wynikających z małżeńskiego związku, stawia wysokie wymagania współmałżonkowi i niewielkie sobie, co sprawia, że wzajemna komunikacja jest, delikatnie mówiąc, niesprawna.

David jest twórcą gier komputerowych. Jego żona, Alice (ważąca 130 kg) jest nauczycielką. Wraz z gubionymi kilogramami kobieta oddala się od swojego męża. Pewnego dnia David zostaje aresztowany pod zarzutem zabicia żony. Śledztwo w sprawie Davida prowadzą dwaj policjanci. Żona Warda Hastrolla zdecydowała się nie wychodzić z łóżka dopóki jej mąż nie zrozumie tego, co ona chce mu powiedzieć. Sam Sheppard, zanim został detektywem, był lekarzem i co więcej - oskarżono go o zamordowanie żony.

Zamysł więzi łączących trzech mężczyzn jest atrakcyjny o tyle, że "sędziami" mężczyzny, który w małżeństwie funkcjonuje niepewnie i bez poczucia bezpieczeństwa, są policjanci, których relacje z żonami pozostawiają wiele do życzenia. Fabuła toczy się w taki sposób, że nie dowiadujemy się ostatecznie, która z zaproponowanych wersji zakończenia pewnych wydarzeń jest prawdziwą, a która pozostaje spekulacją.

Mimo, że powieść nie tchnie optymizmem, jest warta lektury za refleksje, do których nakłania. Wątek kryminalny jest interesującym tłem dla historii małżeńskich, a to, na ile małżeństwo staje się kajdanami i wywołuje agresję oraz to, czy dobrze znamy tych, z którymi zdecydowaliśmy się dzielić życie, stanowi ciekawe pytania. Adam Ross, poprzez losy swoich bohaterów, pokazał dogłębnie jak można na nie odpowiedzieć.

Komentarze

Blog Osobowości pisze…
Zawsze mnie zaskakiwała i intrygowała "tajemnica" skrywana przez tzw. szczęśliwe pary małżeńskie.
Może małżeństwo pełne wsparcia i zgodności to fikcja????
Pierwszy raz jestem na tym blogu. Podoba mi się pomysł streszczania i recenzowania książek.
Świetny tytuł bloga!!
www.kobiecepasje.pl
Monika Badowska pisze…
Poradnik Kobiece Pasje,
zapraszam częściej:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...