Przejdź do głównej zawartości

Zygmunt Gloger. Skarbczyk.


Wydane przez
Wydawnictwo Stopka

Dotychczas w mojej świadomości głównym znawcą i piewcą ludowości i obyczajów ziem polskich był Oskar Kolberg. Okazuje się, że nie tylko on zasłużył się polskiej etnografii. Ważną postacią jest także Zygmunt Gloger żyjący na przełomie XIX i XX wieku.

W "Skarbczyku" Gloger zgromadził gry i zabawy, żarty, przysłowia i zagadki. Przyznam, że zadziwiło mnie to, jak wiele zabaw towarzyskich jest nam nieznanych, a wartych tego, by je przypomnieć.

Pamiętacie taką zabawę, w której krzeseł jest mniej niż uczestników? Zygmunt Gloger przywołuje kilkanaście odmian tej metody spędzania wolnego czasu w grupie. A znacie grę, w której każdy naśladuje inny instrument i na znak dany przez dyrygenta wydaje stosowny głos? Jestem pewna, że Waldemar Malicki zna. Folklorysta przytacza też zabawę w "plotki", zwaną dziś głuchym telefonem", ciuciubabkę, wszelkie typy zabaw z fantami, aż wreszcie 126 zagadek (na szczęście są też ich rozwiązania) oraz blisko pięćset przysłów.

Kiedyś wspomniane zabawy umilały czas dorosłym. Dziś większość z tego, co opisuje Gloger jest zapomniana, a w to, co pozostało w ludzkiej pamięci, bawią się dzieci. A przecież jesteśmy homo ludens. Dlaczego nasze zabawy tak się zmieniły?

"Skarbczyk" pobudza do refleksji, ale zachęca też do zabawy. Warto do niego zajrzeć, choćby po to, by zaproponować swoim gościom coś niezwykłego. Ot, choćby zagadki:

Po białej górze gęsiami orze,
czarne proso sieje, nigdy go nie zbierze.
[s. 42]

Komentarze

Agnesto pisze…
Ciekawa propozycja. A rozwiązanie zagadki to może pisarz, który gęsim piórem na białym papierze "sieje" czarne litery... ;-)
A to czytelnicy zbierają plon ;-)
Monika Badowska pisze…
Agniesto,
byłaś blisko:) To pismo:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...