Wydane przez
Wydawnictwo Stentor
w dziale Kora
w dziale Kora
Paweł Beręsewicz rozgościł się już na dobre na stronach mojego bloga. Jest częstym i bardzo mile widzianym gościem. Tym razem zjawia się z opowieścią na poły fantastyczną, na poły magiczną.
W Zylirii w określonym czasie następuje Zjawienie. Rozstępuje się niebo i wielka dłoń w rękawiczce w kratę kładzie na rynku miasta Rzecz. Ów przedmiot leży w Zylirii dwa dni, w czasie których mieszkańcy i turyści bawią się, tańczą, świętują. Ręka pojawia się znów, zabiera Rzecz i w mieście następuje Pustka. Mieszkańcy traktują dni świąteczne jako idealny środek do tego, by się wzbogacić, ale i zabawić. Największym marzeniem dzieci i dorosłych z Zylirii jest zdobycie nagrody Lovena, która otrzymać można za pomysł pozwalający Zyliryjczykom na osiągnięcie jeszcze większych zysków z Obecności.
Drugim bohaterem historii jest magik, Józef Tompor zwany mistrzem Bombalinim. Otrzymuje on pewnego dnia cylinder, który powala mu spełnić marzenie. Bombalinii dzięki cylindrowi staje się czarodziejem, a nie tylko iluzjonistą. Rzeczy, które Bombalinii wkłada do cylindra znikają, po to, by za czas jakiś udało się je wyciągnąć i oddać uczestniczącym w pokazie sztuki magicznej.
Powiązanie miedzy dwoma opisywanymi rzeczywistościami wyłania się z opowieści Pawła Beręsewicza powoli. Nic nie jest oczywiste, wyjaśnienia wodzić mogą na manowce, a sympatia czytelnika towarzyszy to Zyliryjczykom, to Bombaliniemu. Odkrywanie kolejnych wiążących dwa światy elementów sprawia przyjemność i angażuje. Sposób w jaki Autor przedstawia historię magicznego cylindra jest fascynująco tajemniczy i sprawia, że wraz z końcem lektury trzeba się szeroko uśmiechnąć.
Książka "A niech to czykolada" została nagrodzona w II Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren.
Komentarze
cieszę się:)
zgadzam się:)