Wydane przez
Wydawnictwo Jedność
Cecylka Knedelek mieszkająca w Starym Knedelkowie przy ulicy Naleśnikowej 5 podbiła moje serce. Podejrzewam, że i bez truskawek bym ją polubiła. Skoro jednak opowiadanie zaczyna się w dniu rozpoczęcia truskawkowych żniw to pozostaje mi tylko uważnie je śledzić i powstrzymywać natychmiastową chęć wyruszenia do sklepu po mrożone truskawki.
Książeczka o Cecylce składa się z dwóch części. Pierwszą z nich stanowi, wspomniane już, opowiadanie o truskawkowych żniwach i pewnej gąsce, która próbowała uciec przed praca przy smacznych, czerwonych owocach. Druga to zbiór przepisów na smakołyki przygotowywane z truskawek. Racuchy, naleśniki, makaron z truskawkami, galaretka owocowa, sorbet, koktajl, a wreszcie truskawkowe biedronki, kwiatki czy mrówki wykonane z owoców są oczywiście doskonałą propozycją na sezon. Ale i dziś - dzięki truskawkom zamrażanym - możemy wyczarować prawdziwe smakołyki. Tym bardziej, że przepisy, skierowane wszak do dzieci, nie są skomplikowane i zachęcają do tego, by wspólnie z dzieckiem popracować w kuchni. Tekst przepisu wspierają odpowiednie ilustracje, a obok strony z przepisem umieszczono zdjęcie efektu końcowego. Ten drożdżowiec i pierogi... Rozumiecie - ślinka cieknie.
Serdecznie rekomenduję Cecylkę Knedelek. I idę po truskawki - mam kompot:)
P.S. Strona Cecylki Knedelek.
P.S. Strona Cecylki Knedelek.
Komentarze
moje opowieści przy książce to pikuś;)
Bibliofilka,
:)
Mammamisia,
to moje pierwsze spotkanie z Cecylką, ale już ją lubię;)
http://domowyzakatek.blogspot.com/2011/01/gagankowa-kuchareczka.html
Pozdrawiamy i zapraszamy.
A polecam Poradniczki Joanny Krzyżanek ostatnio nabyłam 2 tomy i są świetne.
piękna:))) Nie wiedziałam, że Cecylka ma swoją stronę - zaraz dodam:)
Lady Aga,
wychodzi na to,że tylko ja jestem Cecylkowo zapóźniona;)