Wydane przez
Wydawnictwo WAM
Co prawda Jan Woleński w "Przedmowie" pisze, że ta książka jest podręcznikiem, ale ja wolę określenie wzięte z tytułu - "Wprowadzenie". Mamy bowiem w tej książce, co Woleński podkreśla, ważne wiadomości historyczne dotyczące logiki, wykład na temat logiki tradycyjnej, prezentację wybranych zagadnień z logiki formalnej, a także wykład na temat wnioskowań uprawdopodobniających, lekcję na temat erystyki z wyszczególnionymi najważniejszymi błędami, a także przykłady formalizacji zdań języka potocznego. Ta formalizacja wygląda na przykład tak:
Świetny jest tekst o paradoksach logicznych, w którym Bremer pokazuje, o co chodzi w tych paradoksach, z których jednym z najbardziej znanych jest paradoks kłamcy, który można przedstawić w takiej formie: "Jeśli kłamiący mówi, że kłamie, to on sam kłamie i mówi prawdę". Albo w takiej: "Kreteńczyk Epimenides twierdzi: wszyscy Kreteńczycy kłamią".
Początkowo podchodziłam do tej książki nieufnie, ale przekonałam się, że logiki nie trzeba się bać. Bremer pisze dobrze, bardzo klarownie i daje świetny wykład na temat tego, co to są nazwa, definicja, zdanie czy wnioskowanie. Jak się rzetelnie przestudiuje pół książki, to już się człowiek nie boi czytać o logice predykatów, o kwantyfikatorach i o wniskowaniach uprawdopodobniających.
Na koniec dam cytat z "Przedmowy" Woleńskiego:
"Żyjemy w czasach prawdziwego barbarzyństwa logicznego. Każdy mówi, co chce i jak chce, argumentuje byle jak albo proponuje tezy bez jakiejkolwiek argumentacji, debaty publiczne są ułomne językowo i pełne wadliwych wnioskowań itd., a o logicznej jakości ustaw w ogóle nie ma co mówić. Mętne, sprzeczne, stanowią prawdziwą gmatwaninę logiczną."
Pomyślałam sobie, że ci logicy to chyba nie włączają telewizora, bo niby jakim cudem mieliby wytrzymać cały ten bełkot z telewizora się wylewający?
Komentarze
mnie logika w szkole i na studiach spotkała i dzięki temu odnajduję w niej przyjemność:)
Kornwalia,
spróbuj Bremera, warto:)