Wydane przez
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Opowiadania Maeve Binchy dotyczą tego, jak ludzie spędzają Święta Bożego Narodzenia i w jaki sposób ów świąteczny czas wyzwala w nich potrzebę zastanowienia się nad własnym życiem.
Całość książki przypominała mi choinkę obwieszoną kolorowymi bombkami. Tyle tylko, że bombki nie odbijały tego, co wokół rzeczonej choinki, a stanowiły okienka, przez które podejrzeć mogliśmy bohaterów opowiadań. Zaglądaliśmy zatem do domu opieki, zwyczajnych rodzin, samotnych osób. Obserwowaliśmy kobietę, która zbuntowała się przeciwko pieczeniu, gotowaniu świątecznemu dla trzech dorosłych osób zupełnie obojętnie przyjmujących jej wysiłki. Kobiety, których ukochani są mężami innych, które zakochując się w mężczyźnie i zostając jego żoną musiały stworzyć dom dla jego dzieci, kobiety, które z różnych powodów święta spędzać będą w towarzystwie obcych osób.
Mimo tego, że niektóre z opowiadań kończyły się jakby za wcześnie, że niedopowiedzenia pozostawiały mnie zdumioną, klimat całości tchnął spokojem i ciepłem. I chyba o to chodzi, prawda?
Komentarze
:)
Luna,
omijam wzrokiem sklepowe dekoracje;)Ale w końcu będę musiała zapolować na choinkę i coś w co ja ustroję:)
I pozazdrościłam Ci choinki, teraz mam podobną u siebie ;)
Pozdrawiam!
patrzę z niepokojem na zmniejszającą się liczbę przy choince:)