Przejdź do głównej zawartości

Yoss. Siedem grzechów kubańskich.


Wydane przez
Wydawnictwo Claroscuro

Jose Miguel Sanchez Gomez, występujący pod pseudonimem Yoss, zaczerpnął z nauki Kościoła wyznaczniki, którymi próbuje przedstawić teraźniejszość narodu kubańskiego. Zazdrość, lenistwo, łakomstwo, gniew, rozpusta, chciwość, pycha stanowią słowa klucze do tego, by pokazać jakimi są współcześni Kubańczycy, jaka jest Kuba.

Siedem opowieści, siedmiu narratorów, a wszyscy oni powiązani są ze sobą bliskością zamieszkania i udziałem we wspomnianych w tytule grzechach. Poznajemy młodą dziewczynę zarabiającą seksem, kobietę, która z niczego zbudowała słynną restaurację i olbrzymi majątek, starszą panią kończącą życie z łakomstwa, dziennikarza, który może i by coś napisał zmieniając swoje życie, ale jest na to zbyt leniwy i innych. W losach tych ludzi, w tle ich postępowania widzimy Kubę i nie jest to obraz przychylny.

Prozę Yossa traktuję jako lustro zapraszające do tego, by przejrzeli się w im Kubańczycy, a przede wszystkim ci, którzy rządzą państwem. Skoro jednak Autor nigdy nie opublikował swoich opowiadań we własnym kraju, to sądzić należy, że owo zaproszenie nie było mile widziane.

Podoba mi się bezkompromisowość z jaką Yossa pisze o grzechach trawiących jego naród. I aż marzy mi się, by i nas, Polaków, przedstawiono równie szczerze, byśmy mieli okazję obejrzeć się w lustrze, a nie krzywym zwierciadle, odmalowanym w literaturze. Bo czyż owe grzechy kubańskie są tylko kubańskie?

Komentarze

Marzena M pisze…
Interesująca książka, ciekawe ujęcie tematu, bardzo mi się podobają takie przemyślane utwory. Przypomina mi to nieco film, bodajże "Siedem grzechów głównych" ale nie pamiętam dokładnie oparty na podobnym pomyśle kompozycyjnym, tyle, ze nie o Kubie. Chętnie bym przeczytała.
Bardzo się cieszę z wygranej książki Moniki Warneńskiej! Nie ma to jak miło zacząć tydzień:))) Nie spodziewałam sie, ze kiedykolwiek coś wygram:D Pozdrawiam serdecznie, już napisałam maila z adresem
Monika Badowska pisze…
Mooly,
polegam gorąco:) Od dziś jest w księgarniach;)

Lady Aga,
odpisałam:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...