Wydane przez
Wydawnictwo Dolnośląskie
Wyobraźcie sobie, że odwiedzacie znajomych, którzy - jak wiecie - spokrewnieni są z uwielbianą przez Was pisarką. Podczas spaceru po ich domu słyszycie, że o tu za tymi drzwiami mieści się archiwum zmarłej już, ale przecież wciąż czytanej i wielbionej przez tysiące czytelników, autorki. Czy jeśli pozwolą Wam tam wejść, poszperać, zajrzeć do notatników, itp., nie poczujecie się jak w raju?
Ja bym się tak właśnie czuła i co więcej - śmiem podejrzewać, że John Curran odwiedzający Mathewa Pricharda, wnuka Agaty Christie, też się tak poczuł. Świadczy o tym, choćby czteroletnia praca w archiwum pisarki i jej efekt, czyli opisywana przeze mnie książka.
Niewątpliwie nie było łatwo przedstawić plon swoich badań nad twórczością Królowej Kryminału w taki sposób, by był on interesujący i czytelny. Moim zdaniem, Curran wybrnął z tego trudnego przedsięwzięcia w nader przyjemny sposób. Pogrupowawszy książki wedle haseł przedstawia czytelnikom łaknącym wiedzy o Agacie Christie jej zapiski, notatki, przemyślenia zawarte w ponad siedemdziesięciu notatnikach prowadzonych w sposób daleki od chronologii, czy jakiegokolwiek uporządkowania.
Nie będę opisywać drobiazgowo metod pracy Christie, ani tym bardziej Currana, bo to są smaczki, których nie chcę Was pozbawiać. Warto jednak, bym dodała, że w książce zamieszczono pierwotną wersję opowiadania "Pojmanie Cerbera" - ta, którą znany z "Dwunastu prac Herkulesa Poirot" jest znacznie zmodyfikowana w stosunku do tej tu przedstawionej - oraz opowiadanie nigdy nie publikowane "Wypadek z piłką psa".
Po lekturze takiej książki nie mogłam sobie odmówić zerknięcia na moją półkę z książkami Agaty Christie.
Ze zdumieniem zauważyłam, że "Zło czai się wszędzie" (to ta najbardziej zniszczona książka) nosi na liście zamieszczonej na polskiej stronie poświęconej pisarce tytuł "Zło, które żyje pod słońcem". No i "Dziecięciu murzynków" mam pod polityczne poprawnym tytułem "I nie było już nikogo".
Tu znajduje się lista książek Agaty Christie. Podkreślone są te z nich, które widać na powyższym zdjęciu. Gdyby św. Mikołaj zastanawiał się co mi sprezentować, to niechże potraktuję ową listę jako wskazówkę;)
Podsuowując książkę Johna Currana - warto:)
Komentarze
mnie jak widzisz brakuje więcej niż kilku;)
zatem zazdroszczę takich znajomych;)))
PS. doszła wygrana książka Warneńskiej, jeszcze raz serdecznie dzięki, także za kartkę z miłą dedykacją:)))
no teraz to właśnie umarłam z zazdrości;)))
P.S. Dopiero doszła? Chyba listonosz na piechotę niósł;)))
Ze wstydem i żalem muszę się przyznać w domu ani jednego tomu :(
Życzę powodzenia !
to trzeba czym prędzej nadrobić:) Mam podwójny egzemplarz "Świadka oskarżenia", chcesz? I dzięki za dobre słowo:)
czekam na maila z info / co i ile /
napisałam e-maila:)
Odcień purpury,
wyszperałam na allegro:http://allegro.pl/agata-christie-i-nie-bylo-juz-nikogo-gw-i1316151523.html To jest "Dziesięciu murzynków" pod poprawnie politycznym tytułem;)))
Drugi mój faworyt to: "jedno-drugie zapnij mi obuwie"- bardzo, bardzo koślawo przetłumaczona rymowanka "one, two, buckle my shoe".
A "Sekretne zapiski..." kupię na pewno. Uwielbiam Christie i jeśli brakuje mi jakichś napisanych przez nią kryminałów, to niewielu. :)
zgadzam się:)
Ysabelle,
mnie lektura "Sekretnych zapisków..." sprawiła frajdę:)
Pozdrawiam.
miłej lektury:)