Wydane przez
Wydawnictwo W.A.B.
Czekałam na tę książkę. Czekałam na powieść Majgul Axelsson, która spodoba mi się bardziej niż "Droga do piekła" i "Ta, którą nigdy nie byłam".
Elsa i Inez to bliźniaczki. Ich drogi mentalnie rozeszły się już dawno, ale wciąż mogą liczyć na wzajemną pomoc. Gdy Elsa rodzi dziecko i odtrąca je, chłopca przyjmuje Inez. To ona, jej mąż i córka tworzą rodzinę Bjorka - rodzinę na co dzień, jednak zachowującą dystans.Któregoś dnia, podczas występu zespołu Bjorka , chłopak schodzi ze sceny i ślad po nim ginie.
Wiele lat później na lodołamaczu spotykają się przybrana, młodsza siostra Bjorka, mąż byłej dziewczyny Bjorka oraz mężczyzna, którego miejsce zajął Bjork w zespole.
Przedstawienie fabuły powieści Axelsson stanowi dla mnie zawsze duże wyzwanie. Trudno wyrazić, streścić w kliku słowach to, o czym Autorka pisze w tak wielką maestrią. Mam nieodparte wrażenie, że Axelsson doskonale w swoim pisaniu wypełnia zasady sformułowane przez Edgara Alana Poe - sama nie pokazuje się w powieści, nie pozwala sobie na wzruszenia opisywaną przez siebie historią, pisze tak, że łapie czytelników za serca, gra doskonały koncert na czytelniczych uczuciach, na wrażliwości, doświadczeniach. Pisze tak, iż łatwo ulec wrażenie, że powieść kieruje do jednostki. Do Ciebie i do Ciebie, no i do mnie... Nie ma tu odbiorcy zbiorowego, bo też Axelsson stwarza wrażenie, że nie chce porywać tłumów - zachwyty jej prozą następują w zaciszu domu, biblioteki, księgarni, gdzie do czytelnika trafia to, co Autorka ukryła w skompilowanej do prostego opowiedzenia warstwie fabularnej.
Ech, czekałam na te książkę.
* * *
Książkę kupicie w
Komentarze
no i dobrze, bo warto:)
bardzo duże wrażanie zrobiły na mnie także pozostałe dwie, niewymienione w tekście, powieści Axelsson. W zaszadzie - polecam wszystkie jej książki:)
Mary,
zdolność Axselsson to tego, by pisać o depresji, goryczy, smutku w tak zajmujący i angażujący sposób, jest godna pochwał:)
polecam z całego serca:)
No ale cóż, czytelnik zawsze wie lepiej , co autor powinien napisać. A ksiązka mimo wszystkiego co napisałam jest bardzo dobra.
hm, zastanawiam się nad tym, co napisałaś o Susan. A może ta późniejsza perspektywa czasowa służyła temu, by pokazać neurotyczny wpływ Evy? Albo to, że mimo upływu lat od zniknięcia Bjorka Roben wciąż traktuje to, co z nim związane, wrogo?
Ja mam za sobą wszystkie cztery powieści Axelsson wydane w Polsce. "Lód i woda..." plasuje się pośrodku: pomiędzy tymi, o których piszesz, a tymi, o których ja napisałam:)