Wydane przez
Wydawnictwo Zakamarki
Mama Filipa jest bardzo zajęta osobą. Wiecznie się spieszy, pokrzykuje na syna popędzając go. Dziecko, by odizolować się od owego tempa życia, śniadania zjada z maską smoka na głowie. Gdy Filip budzi się pewnego dnia okazuje się, iż jego mama zamieniła się w smoka. Wraz ze zmianą powłoki cielesnej zmieniły się obyczaje mamy – nie pamięta co się je na śniadanie, jak korzysta się ze zmywarki, a także tego, że jedzenie chrząszczy nie jest zwyczajem ludzkim.
Czasami są takie dni, w których mamy wszystkiego dość. Kiedy chcemy zlekceważyć dobre obyczaje, złości nas konieczność wykonywania obowiązków, ludzie, telefony. Kiedy chcemy nie być grzecznymi, dobrze wychowanymi, a targa nami potrzeba wykrzyczenia swoich emocji.
Na szczęście wraca nam pamięć o sobie samych. Wraca nam chęć do cieszenia się życiem, obcowania z innymi, doceniania tego, co mamy dobre w życiu. Książka pomaga zrozumieć dzieciom tę przedziwną prawidłowość, zrozumieć zachowania dorosłych odbiegające wszak od codziennej normalności.
Pija Lindenbaum przedstawiła ciekawy problem we właściwy sobie serdeczny i lekki sposób. Polecam:)
Komentarze
czeka na Was:)