Wydane przez
Wydawnictwo Skrzat
Ta książka uświadomiła mi, że zapomniałam jak to jest mieć lat dwanaście. I jeszcze to, że życie wchodzących w wiek nastoletni dziewczynek jest najeżone problemami, które z punktu widzenia osoby dorosłej są do bólu błahe.
Joasia notuje, jak to w dzienniku, wszystko, co ja spotyka. Pisze o sprzeczkach z siostrą, zastanawia się jak to jest się całować, przedstawia przyjaciółkę rodziny - przedszkolaka i opowiada o uratowanym kocie. Jednocześnie wiele czasu poświęca na relacje szkolno-koleżeńskie, wszak tam spędza większą część swojego dnia.
Myślę, że rówieśniczki Joasi odnajdą w jej dzienniczku siebie, a dla mnie... Cóż - dobrze czasami uświadomi sobie pewne rzeczy;)))
Komentarze
To były fajne czasy :)
ja nie mam pamiętników, więc nie mam do czego wracać, ale rozumiem Twoja radość;)))