Przejdź do głównej zawartości

Maria Ewa Letki. Zaczarowane historie.


Wydane przez
Wydawnictwo Bajka

Miałam dziś przyjemność uczestniczyć w przedstawieniu teatralnym przygotowanym przez dzieci z jednej ze szkół podstawowych w moim mieście. Szkoła od września realizowała projekt "Wielkie wiosenne wariacje" i przedstawienie było ukoronowaniem tegoż projektu. Dzieci w przepięknych strojach zaprezentowały odchodzącą zimę i zaczynającą panować wiosnę. Oprócz tego, co oczywiste w takim widowisku, czyli olbrzymiej pracy nauczycieli i dzieci, była tam MAGIA. Atmosfera tego spotkania przypominała mi w zadziwiający sposób atmosferę historii opowiadanych dzieciom przez Panią Marię Ewę Letki.

"Gdzie ja jestem - zapytała. - I kiedy ja jestem?"*

Już pierwsza opowieść przekonuje nas, że nie trzymamy w ręku banalnych opowiastek. Pytanie szalenie filozoficzne o przestrzeń i czas uświadamia młodym czytelnikom wielość i różnorodność możliwości istnienia. Historia o duchu ukazuje relatywizm skutków ludzkiego działania. Ocena samego siebie oraz własnych potrzeb jest naturalną konsekwencją lektury opowieści o wróżce. 

"Zaczarowanych historii" jest jedenaście. Każda z nich ukazuje inność codziennych zdarzeń, w każdej odkrywać możemy niezwykłość w zwykłości. To historie, które rosną z czytelnikiem - młodsze dziecko zrozumie jedynie warstwę tekstową, starsze zacznie dociekać, snuć refleksje, dopytywać o ową, zastosowaną przez Autorkę, sympatyczną przewrotność, owe czary, które świat przedstawiony w historiach Marii Ewy Letki czynią fascynującym, wartym odkrycia, a nas - czytelników całkiem dorosłych - zabierają w świat dziecięcego zaufania wobec osobliwości i obdarzają odwagą, by nadzwyczajne traktować jako rzeczywiste. 

* s. 5.

Komentarze

Grzesiek. pisze…
Filozoficzne opowiadania kierowane do dzieci? To mogłoby być fascynujące... Myślę, że powinienem zwrócić na to uwagę.
Panna Pollyanna pisze…
Jestem zaintrygowana!
Monika Badowska pisze…
Grzesiek,
polecam:)

Izabelo,
i słusznie;)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...